Ryby nie miały apetytu
Przez dwa weekendy wędkarze z koła Racibórz-Miasto walczyli o tytuł najlepszego spinningisty. Tym okazał się Mirosław Gołka, który wygrał obie tury zawodów.
Pierwszą turę Spinningowych Mistrzostw Koła Racibórz-Miasto rozegrano 12 lipca na wodzie Studzienna. Wędkarze łowili głównie okonie oraz wzdręgi. Pierwsze miejsce zajął wówczas Mirosław Gołka. Drugi był Eugeniusz Kajstura a trzeci Jacek Leńczyk.
Druga tura odbyła się w sobotę, 18 lipca, nad zbiornikiem Buków. Wędkarze nie mieli łatwego zadania. Parna pogoda i upał sprawiły, że ryby nie miały ochoty na żerowanie. Wiele z nich z powodu braku tlenu w wodzie i jej wysokiej temperatury pływało przy powierzchni, łapiąc powietrze. Nielicznym wędkarzom udało się zmusić ryby do brania, zakładając na koniec żyłki niewielkie, gumowe przynęty. Najskuteczniejsze okazały się twistery w kolorze białym i motor oil. Ponownie pierwsze miejsce zajął Mirosław Gołka przed Jackiem Leńczykiem i Zdzisławem Igielskim oraz Eugeniuszem Kajsturą. Ten ostatni złowił największą rybę zawodów – okonia o długości 31 centymetrów. Na zawodach obowiązywał inny niż system punktowy. Zawodnicy zbierali w każdej z tur punkty karne, w ilości odpowiadającej miejscu w klasyfikacji. Chodziło więc o to, aby zdobyć jak najmniej punktów. Zwycięzca zdobył tylko dwa punkty, zajmując w każdej turze pierwsze miejsce.
Końcowe wyniki: Mirosław Gołka – 2 pkt, Jacek Leńczyk – 6 pkt, Eugeniusz Kajstura – 6 pkt, Zdzisław Igielski – 7 pkt, Leszek Boczoń – 10 pkt, Zygmunt Banik – 16 pkt, Dariusz Gacek – 18 pkt, Antoni Moskwa – 19 pkt.
(acz)