Zawsze znajdę tu coś, co mnie zaskoczy...
Dawniej zdarzało się tu zjawisko fatamorgany, obecnie pustynia zanika, porastana coraz bardziej przez sucholubne zarośla i lasy iglaste.
– Jeśli mi się uda, to we wrześniu pojadę kolejny raz, bo warto – mówi jeden z uczestników wyjazdu do Medjugorie
Po raz kolejny w czerwcu grupa około 50 osób skorzystała z możliwości pielgrzymkowego wyjazdu do Medjugorie organizowanego przez ojca Jana z Płoni. – Dubrownik, Makarska Riwiera, wyspa Lokrum, Medjugorie, które było głównym celem naszej podróży i miejscem, gdzie spaliśmy, a także Budapeszt czy Sarajewo – wymienia odwiedzone w czasie wyprawy miejsca jeden z uczestników – Henryk Szramowski. – W pielgrzymce tej uczestniczyłem po raz 4. i polecam ją wszystkim. Myślę, że nawet jeśli pojadę tam po raz dziesiąty, zawsze znajdzie się coś, co mnie zaskoczy. W tym roku zauroczył mnie Dubrownik – piękne mury i widoki przepiękne. Jeśli mi się uda, to we wrześniu pojadę kolejny raz, bo warto – mówi.
Pan Henryk wie, co mówi, bowiem na swoim koncie ma już duże doświadczenie podróżnicze. Tylko w tym roku odwiedził m.in. Portugalię czy Hiszpanię. – Lizbona jest dla mnie stolicą, która zachwyciła mnie do tej pory najbardziej, a drugiego takiego smaku kawy jak w Portugalii nigdzie nie znajdziecie – wspomina Henryk Szramowski, który sam o sobie mówi, że jest podróżnikiem z zamiłowania. – Moje największe marzenie to odwiedzić Meksyk, Brazylię. Od 2004 roku planuję też wyjazd do Egiptu. Wszędzie mnie ciągnie – dodaje.
Poza pięknymi zakątkami odwiedzonymi w czasie pielgrzymki do Medjugorie szczególnie wspomina wejście na Górę Objawień Kriżewac. – Wiele osób z naszej grupy zdecydowało się wejść na nią na boso, w ramach pokuty – opowiada.
W pielgrzumce uczestniczyli nie tylko Polacy. – W tym roku było szczególnie dużo dzieci, a wśród nich jeden chłopiec był pół Polakiem, pół Serbem, no i była jedna pani z Argentyny, która akurat przyjechała do Polski w odwiedziny do rodziny i jak usłyszała o pielgrzymce, postanowiła skorzystać – mówi pan Henryk. – Atmosfera na pielgrzymce była wspaniała, dobrze się razem bawiliśmy, zawiązaliśmy nowe znajomości. Pani, która była z Argentyny, zaprosiła mnie do siebie, do Buenos Aires, więc pewnie niedługo skorzystam z tej możliwości – kontynuuje.
Zainteresowani podróżą do Medjugorie mają okazję do zrealizowania swojego marzenia jeszcze w tym roku, bowiem kolejny wyjazd organizowany jest już we wrześniu, dokładnie 19-27 września, a jego koszt to 550 zł i 120 euro. Chętni mogą zgłaszać się do ojca Jana z kościoła pw. św. Paschalisa w Raciborzu-Płoni.
(JaGA)