Wzmocnienia z Wrocławia i Częstochowy

Do składu RTP Unii Racibórz w zbliżającym się sezonie dopisać będzie można utalentowane piłkarki Annę Żelazko i Marlenę Hajduk.

 

26-letnia zawodniczka do tej pory reprezentowała drużynę AZS Wrocław, gdzie grała na pozycji napastnika. Od tego sezonu będzie bronić barw klubu RTP Unia Racibórz, z którym podpisała dwuletnią umowę. Piłkarka chce pomóc drużynie w występach w Lidze Mistrzyń oraz w obronie tytułu, ale jak twierdzi, łatwiej tytuł zdobyć niż go obronić. W rozgrywkach europejskich już grała i do tych spotkań podchodzi bez emocji, twierdzi, że wszystko zależy od losowania i na jaką drużyną się trafi.

 

Swoją przygodę z piłką nożną rozpoczęła od gry z chłopakami. Ojciec, który też grał w piłkę, przyprowadził córkę do drużyny chłopców Mazur Karczew, gdzie grała w latach 1992-1995. Potem przez 2 lata grała w klubie Adivit Wiązowna. Pierwszy duży sukces osiągnęła z drużyną Sawena Warszawa, gdzie grała od 1997-2000 i zdobyła brązowy medal mistrzostw Polski. Od 2000 roku przez 5 lat grała w KS Czarni Sosnowiec i zdobyła 5 razy wicemistrzostwo polski, 2 razy puchar polski i 2 razy mistrzostwo polski w hali. Kontynuowała karierę w AZS Wrocław, gdzie w ciągu 4 lat zdobyła 3 razy mistrzostwo Polski, 1 wicemistrzostwo, 2 razy puchar Polski, oraz 3-krotnie brała udział w lidze mistrzów, w tym 2 razy awansowała do drugiej rundy.

 

Anna Żelazko wystąpiła w reprezentacji Polski w 36 spotkaniach, w których zdobyła 14 goli. Ma za sobą także występy w kadrze U-18 (po raz pierwszy, jako piętnastolatka w 1998 r.), w 19 meczach strzeliła 12 bramek.

 

Powodem przejścia do Unii Racibórz była chęć zmiany otoczenia. – Zaczęło mi brakować motywacji do gry w poprzednim klubie. Propozycję przejścia do Raciborza od trenera Remigiusza Trawińskiego dostałam już pod koniec zeszłego sezonu i postanowiłam przyjąć tę ciekawą ofertę – przyznaje Anna Żelazko. Piłkarka dodaje, że widzi różnice pod względem organizacyjnym między RTP Unia a AZS Wrocław, a także między małym miastem Raciborzem a dużym Wrocławiem, gdzie zawsze coś się dzieje. Jak twierdzi, będzie jej tego brakować.

 

Z niektórymi zawodniczkami grała w kadrze Polski, a z Darią Kasperską, Pauliną Rytwińską i Agnieszką Karcz miała okazję grać w Czarnych Sosnowiec.

 

Przyznaje, że gra w piłkę nożną bardziej dla przyjemność, niż dla pieniędzy.

 

20-letnia zawodniczka grająca na prawej obronie przechodzi do raciborskiej Unii z klubu Gol Częstochowa. Przygoda z piłką Marleny Hajduk rozpoczęła się, gdy jeszcze jako dziecko grała z chłopcami na podwórku, potem nabierała doświadczenia na boisku Walki Zabrze. Tata Marleny Hajduk, były piłkarz, przyprowadził ją w 2003 r. do kobiecego klubu KKS Zabrze, w którym doskonaliła swoje umiejętności przez 5 lat. Od lipca 2008 r. grała w klubie Gol Częstochowa, z którego przechodzi do raciborskiej Unii. Dla Marleny jest to duża jakościowa zmiana ze spadkowicza ekstraligi kobiet do aktualnego mistrza Polski. – Nie ukrywam, że Unia jest lepszym klubem, który jest lepiej zorganizowany pod względem szkoleniem, na wyższym poziomie i z rywalizacją wśród zawodniczek – mówi. Jedną z piłkarek, która w przeszłości dokonała podobnego transferu, jest Patrycja Wiśniewska, która do Unii trafiła z KKS Zabrze. Marlena Hajduk, „Patti” podaje jako przykład awansu z takiego klubu jak KKS Zabrze do ekstraligi, zdobycie mistrza Polski i bycie najlepszą snajperką w ekstralidze. Gra w piłkę dla przyjemności i uważa, że na dzień dzisiejszy nie da się żyć, grając jedynie w kobiecej lidze futbolu.

 

(WZ)