HALO REDAKCJA
Automat nieczynny
Jestem naprawdę zniesmaczony tym, co ostatnio zobaczyłem na raciborskiej poczcie. Byłem tam zrealizować zwykły przelew a czekałem na swoją kolej godzinę! Zawodzi system z numerkami. Ludzie w ogóle go nie przestrzegają, niektórzy biorą wszystkie na raz. Każdy wchodzi sobie, jak chce i kiedy chce do kolejki. Nikt nie panuje nad tym bałaganem! Co ciekawe, zauważyłem, że nie działają automaty ze znaczkami. Kiosk w którym można je kupić, często jest zamknięty. Automaty miały służyć, szybszej obsłudze klientów – jednak kolejne tysiące na ich zakup poszły w błoto. Stoją puste, a zwykli „klienci” muszą o znaczki prosić w kolejce... Nonsens.
Adam Czarnecki
Drzewo na chodniku
Raciborski szpital jest naprawdę ładny, nowoczesny, zadbany. Szkoda tylko, że nie myśli się o jego starej siedzibie. Nikt o nią nie dba... Powybijane szyby, pozarastane roślinnością wejścia, od miesięcy niekoszona trawa i niezadbane drzewa. Jedno z nich wychodzi wręcz na chodnik, przysłaniając ludziom widok i możliwość przejścia dalej. Zwłaszcza teraz, kiedy drzewo owocuje, na chodniku jest jedna wielka plama z owoców i rój pszczół. Mam nadzieję, że ktoś się wreszcie tym zajmie. Chociaż tym... okolice szpitala mogą być niezadbane – to świadczy wyłącznie o właścicielach, ale chodnik jest wszystkich i starostwo powinno to uszanować.
Imię i nazwisko do wiadomości redakcji
Małpy z Nowego Jorku
W niedzielę po południu, spacerując po Rynku, usłyszałam wrzaski i piski. Wszyscy wokół myśleli, że na Rynku pojawił się ktoś znany. Za chwilę stworzył się wielki tłum biegnący w stronę D.H. Bolko. Okazało się, że całość była przedstawieniem wyreżyserowanym przez grupę młodzieży. Mimo krytycznych komentarzy pod ich adresem w internecie, myślę, że ludziom się jednak zabawa podobała. Bez względu na wiek oglądali wydarzenie i śmiali się. Było to coś naprawdę niespodziewanego i pozytywnie oderwanego od rzeczywistości. Młodzież zwróciła na siebie uwagę, aby ktoś dostrzegł jej potrzeby w Raciborzu, zwłaszcza w okresie wakacyjnym.
Magdalena