Pojedziemy gdy kamery ujrzą pasy
Radni miejscy psioczą na długie postoje przy skrzyżowaniu Starowiejskiej z Ocicką.
– Kto ustawiał zielone światło dla Ocic?! Dziś stałem w korku aż za cmentarzem – narzekał szef komisji gospodarki Henryk Mainusz. Wtórował mu Marcin Fica z opozycji, twierdząc, że przejechał krzyżówkę przy klasztorze dopiero na szóstej zmianie świateł.
Wiceprezydent Wojciech Krzyżek uspokaja, że sygnalizacja świetlna ma włączone tymczasowe sterowniki. – To nowoczesne światła, ze specjalnymi kamerkami mierzącymi natężenie ruchu. Jeszcze nie działają, bo na jezdni muszą być namalowane pasy. Te pojawią się w dwa tygodnie po wylaniu ostatniej warstwy asfaltu – tłumaczy. Jak zaznacza, preferencję będą mieli i tak kierowcy jadący drogą krajową – Starowiejską.
Radnych niepokoi też, że wielu sprytnych kierowców skraca sobie drogę z Ocic albo do dzielnicy jadąc przez osiedle przy ulicy Żwirowej. – Zaraz będziecie mieć w urzędzie petycję od mieszkańców o naprawę drogi osiedlowej – przestrzega radny Henryk Mainusz.
Zastępca Krzyżek twierdzi, że jest w stałym kontakcie z Generalną Dyrekcją Dróg Krajowych i Autostrad, która prowadzi remont ulicy Starowiejskiej i Jana Pawła II. – Liczę, że do końca przyszłego tygodnia zostanie otwarty ruch do skrzyżowania z Głubczycką, przynajmniej jednym pasem. To odciąży skrzyżowanie przy klasztorze – mówi Wojciech Krzyżek.
(ma.w)