Porządki w gronie uzdolnionych
Uczniów z szóstkami na świadectwie czeka wypłata z miejskiej kasy.
Nawet 2000 zł nagrody i 250 zł półrocznego stypendium może dostać od urzędu uczeń miejskiej szkoły. Magistrat weźmie pod uwagę jego osiągnięcia w olimpiadach i średnią ocen. – A co z młodymi artystami? – pytała komisję oświaty radna Elżbieta Biskup uznając, że muzycy i tancerze w wieku szkolnym zostali pominięci.
Dwa razy w roku szkolnym uczniowie z najwyższą średnią, od 5,5 do 6,0 będą otrzymywali stypendium po 250 zł. Za udział w olimpiadach przedmiotowych mogą z magistratu otrzymać od 250 do 2000 zł, w zależności od zasięgu konkursu. – Tak chcemy motywować do nauki. Stypendia są w szkołach średnich i wyższych, to nic nowego – wyjaśniała na posiedzeniu komisji Ludmiła Nowacka, zastępca prezydenta Raciborza. Według niej stypendia uporządkują kwestię nagradzania zdolnych uczniów. – W pierwszym roku urzędowania zebraliśmy w RCK–u 600 młodych ludzi, których wyróżniono na różnorodnych konkursach z wiedzy. Okazało się, że to i tak nie wszyscy, były protesty i odwołania. By uniknąć takich sytuacji, odtąd będziemy nagradzać jedynie za olimpiady organizowane przez kuratorium oświaty – poinformowała wiceprezydent.
Radna Elżbieta Biskup nie zgadza się, by kuratoryjne konkursy były sprawiedliwym kryterium oceny zdolnych młodych raciborzan. – Nasz festiwal ekologiczny, krajowy „Wygraj sukces” czy „Mały Wrocław” to prestiżowe imprezy, a ich laureaci nie zostaną wzięci pod uwagę przy rozdziale stypendiów. Powinniśmy włączyć takie osiągnięcia do regulaminu przyznawania stypendiów miejskich – zaproponowała. Nie zgodził się na to radny Marian Gawliczek, twierdząc, że młodych artystów powinno się doceniać osobno, tak jak sportowców. Wiceprezydent Nowacka powiedziała, że za szczególne osiągnięcia artystyczne prezydent może nagradzać ze środków na promocję miasta. Odradzała włączanie konkursów pozakuratoryjnych do regulaminu, bo nie wiadomo jak ustalać ich rangę. Poparł ją Robert Myśliwy, ale radził, by „wątpliwości, które radni mogą podnosić” rozwiali urzędnicy z Wydziału Edukacji i z uchwaleniem regulaminu stypendiów zaczekać. – Rozpoczął się rok szkolny, niech uczniowie wiedzą, że mamy dla nich motywację finansową, że ich wiedza to kapitał – przekonywała Ludmiła Nowacka.
Komisja oświaty pozytywnie zaopiniowała projekt regulaminu stypendiów, przy sprzeciwie Elżbiety Biskup. Ta zarzuciła wiceprezydent i rajcom koalicyjnym „brak rozeznania i zrozumienia”. – Nagród dla artystów nie będzie zatrzęsienie. Trzy rocznie to byłby wielki sukces – podsumowała.
(ma.w)