Pieniądze to drugorzędna sprawa
Z Józefem Teresiakiem dyrektorem klubu RTP Unia Racibórz rozmawia Waldemar Zimny.
Waldemar Zimny: Za co odpowiada dyrektor klubu w RTP Unia i jakie są jego obowiązki?
Józef Teresiak: Dyrektor klubu odpowiada za: pozyskiwanie zawodniczek, transfery i całą otoczkę, negocjacje z zawodniczkami, działaczami oraz finalizację tych transferów. Całość spraw organizacyjno-administracyjnych, związanych z zawodniczkami, organizację meczów wyjazdowych, obozów, okresu przygotowań, wyżywienia, noclegu, hal, boiska w miejscu pobytu.
Józef Teresiak: Dyrektor klubu odpowiada za: pozyskiwanie zawodniczek, transfery i całą otoczkę, negocjacje z zawodniczkami, działaczami oraz finalizację tych transferów. Całość spraw organizacyjno-administracyjnych, związanych z zawodniczkami, organizację meczów wyjazdowych, obozów, okresu przygotowań, wyżywienia, noclegu, hal, boiska w miejscu pobytu.
WZ: Jaki był najtrudniejszy transfer i dlaczego?
JT: Najtrudniejszym transferem było sprowadzenie do Raciborza Marty Stobby i Agnieszki Winczo, ponieważ trwał 2 lata. Trudność też polega na tym, że potrzebna jest akceptacja zespołu i samej zawodniczki, trzeba załatwić dla zawodniczek zatrudnienie, szkołę, mieszkanie. Dla piłkarek drugorzędną sprawą są pieniądze, wyżej sobie cenią znajomość z innymi zawodniczkami, atmosferę w zespole.
JT: Najtrudniejszym transferem było sprowadzenie do Raciborza Marty Stobby i Agnieszki Winczo, ponieważ trwał 2 lata. Trudność też polega na tym, że potrzebna jest akceptacja zespołu i samej zawodniczki, trzeba załatwić dla zawodniczek zatrudnienie, szkołę, mieszkanie. Dla piłkarek drugorzędną sprawą są pieniądze, wyżej sobie cenią znajomość z innymi zawodniczkami, atmosferę w zespole.
WZ: Jak się negocjuje transfery?
JT: Najważniejszą rzeczą jest przekonanie danej zawodniczki, że w Unii będzie mieć lepsze warunki. Nie można być nachalnym, trzeba spokojnie i cierpliwie rozmawiać.
JT: Najważniejszą rzeczą jest przekonanie danej zawodniczki, że w Unii będzie mieć lepsze warunki. Nie można być nachalnym, trzeba spokojnie i cierpliwie rozmawiać.
WZ: Jaka jest różnica między piłką kobiecą, a męską?
JT: Nie ma wielkiej różnicy, piłkarki są bardziej spokojne, ile zawodniczek tyle indywidualności. Cenię je za to , że są bardziej posłuszne i dobrze wykonują polecenia.
JT: Nie ma wielkiej różnicy, piłkarki są bardziej spokojne, ile zawodniczek tyle indywidualności. Cenię je za to , że są bardziej posłuszne i dobrze wykonują polecenia.
WZ: Czy piłka kobieca będzie mieć lepszą pozycję w kraju, czy będzie bardziej popularna?
JT: Jeżeli będą większe pieniądze i sponsorzy, to w tej kwestii będzie poprawa.
JT: Jeżeli będą większe pieniądze i sponsorzy, to w tej kwestii będzie poprawa.
WZ