Niewiedza straszniejsza od choroby
– Nie warto kierować się starą zasadą: „Wolę się nie badać, żeby nie wiedzieć” – mówią członkowie Koleżeńskiej Grupy Wsparcia Nadzieja.
Tegoroczny Marsz Nadziei, podobnie jak i cztery poprzednie, możliwy był m.in. dzięki Koleżeńskiej Grupie Wsparcia Nadzieja, która działa przy raciborskim kole Polskiego Komitetu Zwalczania Raka od 2005 roku. Jego członkowie najlepiej wiedzą, że profilaktyka to bardzo ważna rzecz. – Niewiedza, nieświadomość ludzka doprowadzają do tragedii – stwierdzają. – Organizując ten marsz, chcemy pokazać, że choroba nie jest tak straszna jak niewiedza. Gdybyśmy my wcześniej wiedzieli o badaniach, to byśmy tak nie chorowali – wyjaśniają. – Żeby ludzie nie bali się, że choroba ich ogarnia, a żyli nadzieją, że można chorobę zwalczyć – kontynuują. Podkreślają, że marsz ma charakter integracyjny. – Zabieramy ze sobą rodziny, dzieci, wnuki, a całość kończy się grochówką – mówią. Reakcje społeczeństwa są różne. – Dużo osób, gdy słyszy słowo rak, to od razu ma strach w oczach, jakby to było zaraźliwe. Pojawiają się od razu pytania, gdy idziemy w pochodzie: A ty też jesteś chora? – przyznają uczestnicy.
Członkowie grupy, których jest około 20, spotykają się w każdą środę w siedzibie raciborskiego koła Polskiego Komitetu Zwalczania Raka przy ul. Rzeźniczej. – Ta środa nas trzyma, wszyscy zawsze na nią czekamy. To nasz dzień, dzień radości. Gdy ktoś przychodzi do nas pierwszy raz, nasycony jest strachem, i tu odnajduje wsparcie i pocieszenie. Można też porozmawiać z nami telefonicznie pod numerami (032) 418 14 10 i (032) 418 15 93 w godzinach od 10.00 do 14.00 od poniedziałku do piątku oraz w środę do 17.30 – wyjaśniają. – Razem jeździmy również na wycieczki, rajdy rowerowe, pielgrzymki – dodają.
Zalecają, by nie lekceważyć badań profilaktycznych. – Nie warto kierować się starą zasadą „Wolę się nie badać, żeby nie wiedzieć”. Warto jest wykonywać regularnie mammografię, cytologię, a w przypadku mężczyzn PSA i EPSA na wykrywanie raka prostaty – informują.
(JaGA)