Oby tylko dzieci były
W szkole w Górkach Śląskich cieszą się z nowej sali gimnastycznej i kotłowni.
Miejscowy Zespół Szkolno-Przedszkolny, 14 października, świętował potrójną uroczystość.
Tego dnia oficjalnie oddano do użytku salę gimnastyczną i kotłownię. Uroczystość połączono z obchodami Dnia Edukacji Narodowej i pasowaniem na ucznia w pierwszej klasie. Odbyła się msza św., a następnie przecięcia wstęgi przy nowej sali dokonała wójt Anna Iskała, uczniowie oraz Jolanta Kupczyk, dyrektor ZSP w Górkach. Pomieszczenie poświęcił ks. proboszcz Gotfryd Fesser. Uroczystość pasowania na uczniów przygotowała nauczycielka Martyna Rezner. Pierwszaki musiały zdać egzamin – wypić kwaśny sok i uśmiechnąć się, każdy z nich otrzymał też kwiatek doniczkowy, o który przez trzy lata muszą dbać.
Oddanie do użytku sali i kotłowni wieńczy trwające od kilku lat remonty w tej placówce. Przypomnijmy, najpierw zaadaptowano pomieszczenie na przedszkole, następnie przygotowano zaplecze sanitarne, a w zeszłym roku powstała sala gimnastyczna w stanie surowym. Ma wymiary 12 x 17 m i służy nie tylko społeczności szkolnej. W środy popołudniami wynajmowana jest na zajęcia aerobiku. Sukcesywnie trwa też doposażanie sali. – W czasie wakacji braliśmy udział w programie „Radosna Szkoła”, z którego pozyskaliśmy 6 tys. zł. Z czasem w miarę możliwości będziemy uzupełniać wyposażenie. Mam nadzieję, że sala będzie tętniła życiem. Prawdopodobnie będą tu przeniesione popołudniowe zajęcia ruchowe ze świetlicy. Nareszcie coś się tu będzie działo, a z obiektu skorzysta nie tylko szkoła – cieszy się dyrektor Jolanta Kupczyk.
Szkoła wzbogaciała się też o nowoczesną kotłownię. Ponadto od niedawna funkcjonuje tu ogólnodostępny plac zabaw, którego wyposażenie udało się skompletować ze środków Gminnej Komisji Rozwiązywania Problemów Alkoholowych oraz budżetu gminy. – Nareszcie mamy szkołę z prawdziwego zdarzenia. Na przyszły rok planowane jest jeszcze otynkowanie. Chcemy też wyburzyć budynek gospodarczy i zrobić małe boisko sportowe. Pomoc w tym zakresie obiecał nam już LKS. Szkoła się rozwija. Oby tylko dzieci były – kończy pani dyrektor.
(e.Ż)