Auta śmigają jak z procy
– Proponuję wyciąć pas zieleni i zrobić tam parking – oto pomysł radnej Biskup na zapchaną pojazdami ulicę Kasprowicza.
Z apelem o nowe zagospodarowanie ulicy, przy której mieszczą się „trzy placówki oświaty i kultury”, wystąpiła na komisji oświaty miejska radna Elżbieta Biskup. – Skoro stać nas na rozkopywanie Długiej, to i na Kasprowicza powinniśmy zrobić nowy parking – uważa.– Auta jeżdżą tamtędy jak wystrzeliwane z procy. Zza ustawionego na ulicy pojazdu ktoś może wejść na jezdnię niezauważony przez kierowcę i zdarzy się tragedia – przestrzegała Elżbieta Biskup. Jej zdaniem konieczne jest zbudowanie parkingu przy tej jednokierunkowej arterii. – Proponuję wyciąć pas zieleni przy chodniku i stworzyć parking. Samochody stałyby wtedy prostopadle do jezdni – wyjaśniła. Aby było bezpieczniej, radna optuje też za ułożeniem na drodze progu zwalniającego.
Biskup podzieliła się obserwacjami na temat ulicy Kasprowicza na komisji oświaty. – Ograniczenie prędkości jest tam nagminnie łamane, zdarzają się też kierowcy jeżdżący pod prąd – mówiła. Radna zabrała w tej sprawie głos po raz pierwszy, ale nadmieniła, że dyrektorzy trzech placówek z Kasprowicza już zgłaszali problem w magistracie. – Widać nie dość wnikliwie zajęto się sprawą. Przecież chodzi o bezpieczeństwo dzieci i młodzieży – oznajmiła Elżbieta Biskup.
Wiceprezydent Ludmiła Nowacka przyznała, że urzędnicy znają temat i od dłuższego czasu szukają pieniędzy na przebudowę ulicy Kasprowicza. – W pierwszej kolejności powstaną parkingi przy SP 15 od strony ulicy Matejki oraz przy ulicy Głubczyckiej, przy cmentarzu. W przyszłym roku będziemy w Gimnazjum nr 1 budować boisko Orlik. Po zakończeniu inwestycji pomyślimy o drodze – odpowiedziała radnej.
(ma.w)