Wyjście do restauracji to jest coś!
– Tak integrujemy społeczność niepełnosprawną na ziemi raciborskiej – podkreśla Franciszek Mandrysz, radny miejski i pracownik RCRON.
Podopieczni Raciborskiego Centrum Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych i ich goście – łącznie 200 osób – bawiło się na andrzejkach w Raciborskiej. Zaśpiewały dla nich seniorki z Cegiełki.
RCRON wystosował zaproszenie do sąsiadów. Na zabawę andrzejkową przyjechali z Kędzierzyna-Koźla podopieczni Warsztatów Zajęciowych przy Polskim Stowarzyszeniu Osób Upośledzonych Umysłowo (40 osób). Z Raciborza do restauracji na Rynku wybrały się: Świetlica Środowiskowa Caritas z ul. Kozielskiej, Szkoła Specjalna przysposabiająca do zawodu, świetlica Iskierka i Dzienny Dom Pobytu przy RCRON (65 osób). Wszyscy przez 4 godziny przy muzyce i poczęstunku bawili na andrzejkach. – Od trzech lat organizujemy je dla nich – poinformował Mandrysz.
Na imprezie dobrze się czuła m.in. Basia Małek, dla której urzędnicy z mediami zorganizowali niedawno zbiórkę na schodołaz. – Cieszę się, że możecie spędzić miło czas w godnym miesjcu, z artystycznym wydźwiękiem – podkreślała wiceprezydent Raciborza Ludmiła Nowacka, przedstawiona tu jako „przyjaciel niepełnosprawnych”.
(ma.w)