Znów do zera. Forma zaczyna martwić
II liga siatkówki: AZS Rafako bez szans w Będzinie.
Porażką 0:3 zakończył się wyjazd do lidera czwartej grupy II ligi. – Martwi mnie, że drugi mecz z rzędu przegrywamy po złej grze – przyznaje trener raciborzan Witold Galiński.
– Próbowaliśmy powalczyć, ale nie wyszło – tak trener skomentował wynik meczu między MKS MOS Interpromex Będzin a AZS Rafako Racibórz. Nasi siatkarze dotrzymywali kroku rywalom w początkowej fazie pierwszego seta. – Do 10 punktu raz akcję kończyliśmy my, raz rywal. Później uciekł na kilka punktów i już ich nie dogoniliśmy. Skończyło się do 20 – opowiada Galiński. W drugiej partii meczu było dużo gorzej, rafakowcy przegrywali 1:5 i 6:15. Choć później znacznie podgonili to i tak przegrali do 21. Trzeci set był podobny przebiegiem do pierwszego.
– Graliśmy za wolno, a przeciwnik był skuteczny w ataku – twierdzi Witold Galiński. Żałuje, że jego zespół nie umiał nawiązać walki z liderem czwartej grupy II ligi. Trener zapowiada, że najbliższe treningi posłużą odbudowie formy rafakowców. Przed nimi niełatwe zadanie pokonania Karpat Krosno. Ten zespół pokonał Będzin i w tej kolejce też zdobył komplet punktów. Raciborzanie podejmą go w sobotę w Rudniku.
Wyjściowy skład AZS: Mariusz Jajus, Artur Szmidtka, Krystian Lipiec, Bartosz Kawka, Marcin Gonsior, Rafał Stanienda i libero Witold Słanina; najskuteczniejsi w meczu z Będzinem (źródło www.azsrafakoraciborz.bnx.pl): Marcin Gonsior 12, Bartosz Kawka 12, Artur Szmidtka 7, Krystian Lipiec 6, Rafał Stanienda 3.
W grupach młodzieżowych AZS przegrali kadeci, tracąc szanse na awans do czołowej czwórki Śląska. Zachowują ją jeszcze juniorzy, ale muszą pokonać silnych rywali – Bielsko i Gliwice. Młodzicy zwyciężyli w turnieju u siebie i mają szansę zająć miejsca 9–12 w klasyfikacji końcowej regionalnych rozgrywek.
(ma.w)