ISKIERKA zapewnia podopiecznym ciepło
Oferta miejskiej placówki ma charakter terapeutyczny. – Ważne, że ludzie tu przychodzą, dla nich samo wyjście z domu to rodzaj przełamania swych słabości – tłumaczą urzędnicy.
Ponad 30 osób dzieliło się opłatkiem z wiceprezydent Ludmiłą Nowacką w Dziennym Domu Pomocy Społecznej Iskierka. – Tu zawsze są otwarte serca – powiedziała na spotkaniu wigilijnym kierownik placówki Natalia Mielimąka.
Dzienny DPS Iskierka mieści się przy ulicy Ocickiej w Raciborzu i jest przeznaczony dla osób samotnych i chorych. Kieruje je tutaj Ośrodek Pomocy Społecznej, biorąc pod uwagę różne kryteria, na podstawie wywiadu środowiskowego.
– Dla tutejszych pensjonariuszy ważne jest, kiedy wyjdą ze swych mieszkań, aby wziąć udział w zajęciach czy spotkać się na takim posiłku jak dziś – tłumaczy Halina Sacha, dyrektor raciborskiego OPS-u. Od poniedziałku do piątku przychodzi tu co dzień ponad 30 osób.
Przed świętami otrzymali paczki z prezentami – słodycze i składniki kolacji wigilijnej, którą przyrządzą sobie w domach. Podjęto ich też śniadaniem (m.in. barszczem z krokietem i sałatką śledziową) z udziałem zaproszonych gości. Tego samego dnia spożywali również wyjątkowy przedwigilijny obiad. Byli wśród nich wiceprezydent Raciborza Ludmiła Nowacka i proboszcz parafii NSPJ Adam Rogalski. – Jestem pod wrażeniem, ile pracy i serca zostawiacie tu państwo – mówiła urzędniczka. Dołożyła do prezentów paczuszkę łakoci z magistratu.
Podopieczni Piotr Cholewa i Irena Falkenstin recytowali świąteczne wiersze, życzenia składała siostra Felicyta z klasztoru Annunciata, która odwiedza Iskierkę, „niosąc wsparcie duchowe”. Wigilijne spotkania w domu przy Ocickiej są wieloletnią tradycją placówki.
– Drugi taki DOPS przydałby się gdzieś na Ostrogu. Posiadaliśmy taki przy ulicy Sienkiewicza, ale go zamknęliśmy, bo Iskierka jest za blisko centrum – stwierdziła Halina Sacha z OPS-u.
(ma.w)