To podwyżka nie najniższa
2,70 zł (brutto) kosztuje kubik wody w gminie Krzyżanowice. To więcej niż dotąd, na wzrost cen przystała Rada Gminy.
Tak na sesji informował o nowych cenach wójt Leonard Fulneczek. W bawełnę nie owijała radna Maria Riedel. – Dla czeteroosobowej rodziny to dużo – mówiła. Radni zastanawiali się, czy nie dopłacać mieszkańcom do wody.
Z 2,03 zł/m sześc. na 2,52 zł (ceny netto) drożeje w gminie Krzyżanowice woda. Wyższa będzie też opłata stała – zmieni się ze złotówki na 3,50. – Ale w ramach tej kwoty zapewnimy mieszkańcom bezpłatną wymianę wodomierzy – dodał na sesji wójt Leonard Fulneczek. Niezależnie od decyzji radnych w sprawie nowej taryfy za wodę, podwyżki i tak weszłyby w życie. – Formalnie cennik przygotowano w sposób właściwy – przekazał radzie wójt.
Przed gminą kosztowna inwestycja w kanalizację, na którą dostanie dotację z unijnego Funduszu Spójności. Musi ująć w cenie wody tzw. odpis amortyzacyjny, to jeden z powodów podwyżki.
Radna z Roszkowa Maria Riedel zauważyła, że wzrost cen szczególnie dotknie wielodzietne rodziny, których w gminie nie brak. – Dla czteroosobowej rodziny, która miesięcznie około trzydziestu kubików zużyje, rachunek za wodę będzie znaczący – stwierdziła.
Wójt uspokajał, że przeciętnie w rodzinie zużywa się co najwyżej 10 kubików. – Rozważaliśmy, czy nie wprowadzić urzędowych dopłat za wodę dla najuboższych mieszkańców. Propozycję jednak oddalono, stosunkiem głosów 4:3 na posiedzeniu komisji gospodarczej – powiedział jej szef Krystian Rybarz.
Rada Krzyżanowic zatwierdziła nową taryfę za wodę – za było 8 radnych, 4 wstrzymało się od głosu.
(ma.w)