Smaczki roku
W ciągu roku spust migawki w naszych aparatach „trzaskał” kilkadziesiąt tysięcy razy. Spośrod fotografii wybraliśmy te, które tworzą obraz minionego roku. Miłych wspomnień życzy redakcja.
Spojrzenie roku
Uśmiech na twarzy opozycji w samorządzie Raciborza jest możliwy tylko, gdy spojrzeć na rządzących wzrokiem nietrzeźwego. Dowodzi tego wyraz twarzy Roberta Myśliwego, który założył specjalne alkogogle – w nich użytkownik wczuwa się w postawę pijanego.
Eksport roku
Najsłynniejszy parlamentarzysta powiatu przekroczył granicę. Pojechał odwiedzić kuzyna w europarlamencie. Jego obecność na salonach Brukseli uwieczniono na wizji i w eterze. Spóźnieni, ale szczerzy piszemy o tym teraz. Ale będziemy pierwsi w zapowiedzi, że Europa to cel kariery posła Henryka Siedlaczka.
Związek roku
Od razu zawodowy, w dodatku z kulturą. – Zrzeszamy się, by pomóc pani dyrektor – przekonują związkowcy z RCK. Przewodzi im Marek Rapnicki, poeta, polityk, filar placówki (prawdopodobnie „R” w nazwie centrum to jego inicjał).
Łakomczuch roku
Gdy gościł na sesjach, nie szczędził gestów, że ma apetyt na nowe autobusy miejskie. Prezydent nakarmił głodnego i to z nawiązką. Krzysztof Kowalewski wychowany na kuchni regionalnej nie pogardził czeskimi knedlikami – raciborzanie pierwsi w Polsce pojadą autobusikami znad Wełtawy.
Prezent roku
Goszczącemu w Raciborzu Jarosławowi Kaczyńskiemu – liderowi PiS – podarowano bezcenny tytuł dla jego mamy. Nazwano ją Pierwszą Damą Polski za urodzenie słynnych bliźniaków. – Zaraz do niej zadzwonię – cieszył się syn. Od lokalnych mam z jego partii też coś dostał, na zdjęciu PiS-anki Małgorzata Lenart i Katarzyna Dutkiewicz.
Awaria roku
Chciałbym zapytać w trybie awaryjnym, czy ktoś ma scyzoryk albo pilniczek? – zapytał podczas jednej z sesji Rady Miejskiej radny Janusz Brzeźniak.
Monitoring roku
Prekurosorem śledzenia okiem kamery życia w mieście jest przewodniczący Rady Miasta Tadeusz Wojnar. Na sesje przynosi laptopa i kamerę, którą rejestruje poczynania radnych. Obiektyw kieruje na opozycję, a ta nie jest mu dłużna i rejestruje jego wystąpienia z dwóch takich urządzeń.
Inwestycja roku
Blok (nie)operacyjny w szpitalu oddały do użytku władze powiatu. Nie da się tam pracować bo brak wyposażenia - przede wszystkim łóżek. Otwarto go jednak z szampanem i wstęgą. Osiągnięto efekt promocyjny - w kategoriach absurdu o raciborskiej lecznicy mówiono w krajowych mediach.
Pomysł roku
Wielkie rozczarowanie spotkało strażaków z Siedlisk, którzy nie otrzymali obiecanych wcześniej przez gminę 50 tys. zł na zakup podwozia do samochodu. Pomysłowi strażacy poradzili sobie w inny sposób. Podczas Pływadła wystartowali na wykonanym przez siebie „podwoziu auta strażackiego”. – Co gmina zabrała, to Odra oddała – komentowali obserwujący ich ludzie.
Pojazd roku
– To prawdziwy cud techniki. Jest śliczny. Nie chcę go wypuścić na ulicę, żeby się nie zabrudził – cieszył się z zakupu nowej śmieciarki Witold Ciuberek, dyrektor ZGKiM w Kuźni Raciborskiej. Śmieciarka ma klimatyzowaną kabinę, CB-radio i podgrzewane lusterka.
Strażnik roku
Radny i sołtys Wojnowic wielokrotnie zwracał uwagę na problem śmieci w gminie. Apelował w tej sprawie do policji o wzmożenie patroli. W utrzymaniu porządku pomagają mu mieszkańcy. Nie omieszkali nawet wezwać sołtysa... spod prysznica, aby zapobiegł bezprawnemu wyrzuceniu śmieci.
Toast roku
Huk otwieranego szampana towarzyszył uruchomieniu nowego pieca indukcyjnego w Odlewni Rafamet. Toast rzecz święta i choć prezes Adam Witecki za zapachem szampana nie przepada, poświęcił się dla dobra sprawy i wzniósł symboliczną lampkę. Panie prezesie, proszę nam wierzyć, są alkohole, które pachną gorzej...
Konstruktor roku
Rajnhard Komor z Ciechowic na skonstruowanym przez siebie rowerze dotarł do Holandii, Anglii, Francji i Niemiec. Jego koło fortuny z rowerem w środku zajęło pierwsze miejsce w Pływadle. Skonstruował też na potrzeby Pływadła samolot Mirage, który potrafi jeździć po lądzie i płynąć na wodzie oraz pojazd Formuły 1 – Pomysł na budowę zawsze rodzi się w ostatniej chwili. Zdarza się, że wstaję o czwartej rano i pracuję do 22.00, żeby dokończyć pojazd – mówi konstruktor.
Wydarzenie muzyczne roku
Z pewnością wydarzeniem muzycznym roku można określić sukces raciborskiego zespołu TrzyDwa%UHT, który wydał swoją debiutancką płytę „lista zakupów na miesiąc maj”. – Płytę nagrywaliśmy w Warszawie, w studiu Piotra „Dzikiego” Chancewicza. Byliśmy wniebowzięci, ponieważ tam (i z Dzikim właśnie) nagrywa jeden z naszych ulubionych zespołów – VooVoo. Tam też powstała nagrodzona Fryderykiem „Miasto Mania” Marii Peszek... – mówiła w wywiadzie dla NR wokalistka grupy Kasia Gierszewska.
Pracownik roku
Jak on to robi? – pytała opozycja. Jan Deńca na nadmiar wolnego czasu w minionym roku narzekać nie musiał. Pracował jako nauczyciel i był równocześnie swoim przełożonym, bo kierował Referatem Oświaty. Myli się ten, kto myśli, że to wszystko. Maratończyk z gminy Rudnik znalazł czas, aby pełnić funkcję sekretarza gminy. Człowiek renesansu – mawiali złośliwi.
Talent roku
Gdy prezes zarządu Rafako Mariusz Różacki wystąpił na ostatniej Gwiazdce Serc, nie jednemu opadła szczęka ze zdziwienia. W stroju z epoki Ludwika XIV zaprezentował swój talent muzyczny, grając na pianinie i gitarze, a prowadzący koncert, nie kryjąc swojego zachwytu, podsumowali: Jeśli ktoś myśli, by zostać prezesem Rafako, niech zobaczy, co musi potrafić.
Szeryf roku
Gdzie coś się dzieje, tam jest on. Starosta Adam Hajduk pojawia się często w miejscu, gdzie zostanie wykopane coś ciekawego. Tak było również przy niewybuchu na ulicy Piaskowej (na zdjęciu). Starosta ramię w ramię z saperami nadzorował zabezpieczanie znaleziska. Może kiedyś wykopią coś cennego?
Pomoc roku
Raciborscy ratownicy poza sukcesami w zawodach przez cały rok intensywnie uczyli pierwszej pomocy. Przedszkolakom tłumaczyli, jak wezwać karetkę, a policjantom, co robić przed przyjazdem karetki. Szkolili również między innymi pracowników największych raciborskich zakładów. Przeszkolono kilkaset osób – w większości za darmo.
Polowanie roku
W lutym i w marcu średnio raz w tygodniu pracownicy starostwa, służb weterynaryjnych, straży pożarnej i policji wyjeżdżali do zgłoszeń dotyczących tajemniczej bestii. Mundurowi uganiali się po polach i lasach za padliną, a pumy, które uciekły z hodowli w Czechach po cichu odstrzelono.
Kierowca roku
Samochód – widmo. Przeleciał przez pas zieleni, ściął latarnię i uszkodził drugą, po czym najzwyczajniej w świecie odjechał z miejsca zdarzenia. Policjanci nie mieli problemu z namierzeniem szofera, bo zostawił na miejscu obie... tablice rejestracyjne.
Opłakany koncert – Łzy w deszczu
Niedość, że wystąpiły Łzy to jeszcze w strugach deszczu. Tak wyglądała główna muzyczna atrakcja pierwszego dnia sierpniowego Memoriału 2009 roku. Jednak mimo że pogoda nie dopisała, zespół Łzy, jak i ich fani udowodnili, że zapłakane niebo nie jest im straszne i przez 1,5 godziny bawili się w coraz to bardziej padającym deszczu. Na koniec wokalistka grupy Ania Wyszkoni rozdawała autografy, nadal w deszczu, a oczekujących na nie nie brakowało.
Łódź roku
Mirosław Lenk, Adam Hajduk, Bogdan Kazimierz Marcinkiewicz oraz Jerzy Buzek – najbardziej upolityczniona łódź na tegorocznym Pływadle. Dwóch ostatnich znalazło szalupę w postaci europarlamentu. Staroście i prezydentowi opozycja wróży rychłe pójście na dno. Czy okażą się niezatapialni? Przekonamy się podczas wyborów.
Najoryginalniejszy czy najbardziej absurdalny konkurs roku?
Konkursów związanych z wakacyjnymi wspomnieniami utrwalonymi na fotografiach tradycyjnie i w minionym roku nie zabrakło. Jednak jeden z nich wyróżnił się porą, w której został zorganizowany. Raciborskie Centum Kultury w grudniu ogłosiło konkurs „Tworzę, więc jestem. Wspomnienie wakacji”. Skąd tak nietypowy termin? Czyżby organizatorzy przespali całą jesień, a może to skutek tęsknoty za wyższą temperaturą, bo to właśnie w grudniu nawiedziły nas intensywne mrozy?