Oklaski dla pani Mariki
W Wojnowicach po raz piąty zaproszono miejscowych seniorów na doroczne spotkanie z poczęstunkiem. To inicjatywa sołtysa Tadeusza Kuleszy. – Ale bez szkoły, OSP i KGW imprezy by nie było – zastrzega.
Stek drobiowy w menu i bogaty program artystyczny to atrakcje „Seniorentreffen”.
Sala w remizie była jak co roku wypełniona najstarszymi mieszkańcami wsi.
Na spotkanie seniorów, któremu towarzyszą naklejki-serca podobne do tych znanych z WOŚP, przybyło około 70 osób. – Drugie tyle mogłoby tu się jeszcze pojawić, gdyby nie różne okoliczności. Zwłaszcza stan zdrowia zatrzymuje wiele z nich – tłumaczy sołtys.
Tadeusz Kulesza pamięta jak zaczynał przed pięciu laty. Bardzo skromnie, przy dużej pomocy szkoły. – Teraz to impreza z dużym rozmachem – śmieje się i podkreśla rolę współorganizatorów. Aktywni są strażacy: Alfred Kramarczyk, Adam Stróż, Krystian Niedzbała i Jan Grabowski. Niezawodną pomocą kulinarną służy Koło Gospodyń Wspaniałych z Bogusławą Heiduczek na czele (uhonorowane przez burmistrza stosownym prezentem do kuchni) a program artystyczny zapewniają podopieczni Ewy Gotzmann. Prócz barwnego występu kolędników seniorom zaśpiewały: Aneta Janosz, Dorota Lodzik, Ilona Kulik, Nicol Urbaniec i Emma Rąpała.
„Sto lat” odśpiewano najstarszej parze imprezy – Józefowi Rostkowi (91 lat) i Marii Tebel (popularnej Marice, 85 lat).
(ma.w)