Urząd oszczędza na gazetach
W dobie kryzysu magistrat obciął wydatki na płace oraz fachową prasę
O to jaki plan oszczędnościowy stosuje prezydent Lenk w podległym mu urzędzie zapytał radny Robert Myśliwy z komisji oświaty.
Tematyka kosztów administracji miejskiej interesuje rajcę od dawna. W minionych miesiącach pytał m.in. o premie i koszty szkolenia urzędników. Przed opiniowaniem projektu budżetu 2010 zaciekawiło go, czy w zatrudnieni w magistracie odczują kryzys gospodarczy.
Usłyszał od Mirosława Lenka, że program oszczędności istnieje. Dotyczy płac - podwyżki będą tylko o poziom inflacji oraz dostępu do prasy. Tej o tematyce prawnej, najdroższej, jest już przy Batorego mniej. – Urzędnicy korzystają z internetu, tam znajdują potrzebną im wiedzę o zmianach w przepisach – mówił prezydent.
Oszczędnym określił także plan remontu urzędu. Będzie kosztował 100 tys. zł i polegał na malowaniu klatek schodowych oraz odświeżeniu paru gabinetów.
(ma.w)