Remizę czekają poprawki
– Czuję się jak byśmy wracali do socjalizmu, gdzie wszystkim było „dobrze” – podsumował zebranie Stanisław Lipczyk.
16 stycznia odbyło się kolejne zebranie sprawozdawcze, tym razem w jednostce OSP w Sudole, na którym pojawiło się ponad 50 osób, w tym ok. 20 młodych strażaków.
Po uroczystym otwarciu, przedstawieniu przybyłych gości i formalnych odczytach, przedstawieniu budżetowych wydatków i przychodów, nadszedł czas na przedyskutowanie konkretnych bolączek w OSP Sudół.
– Jesteście silni, gotowi, zwarci, zawsze można na was liczyć. Proponowałem samochód lublin, rok temu mówiliście, że chcecie – powiedział Jan Pawnik, komendant PPSP w Raciborzu. – Mamy większe aspiracje, chcielibyśmy coś lepszego, całkiem nowego – ripostował komendantowi Marian Tchórz, naczelnik OSP Sudół.
Prezydent Wojciech Krzyżek wypowiedział się na temat inwestycji termomodernizacji remizy strażackiej, która pochłonęła ok. 100 tys. zł z dotacji magistratu.
– Takiego partactwa, jakie u was się zdarzyło, jeszcze nie widziałem. Na pewno będzie to robione nawet gdyby ocieplenie pozrywać. Będziemy działać do skutku, by obiekt był dobrze ocieplony. To jak to jest zrobione, jest wzorem, jak tego nie należy robić – skomentował Wojciech Krzyżek, wiceprezydent Raciborza.
Przewodniczący zebrania Jerzy Parys zachęcał zebranych strażaków do zadawania pytań, po czym rozległa się cisza, która pokazywała, że nie ma chętnych do zabrania głosu.
– Zebrania są podobne, nie chcę nikogo obrazić, ale są nudne. Kiedyś na zebraniach co druga osoba się wypowiadała, chcemy tego, tego nam brakuje. Czuję się jak byśmy wracali do socjalizmu, gdzie wszystkim było „dobrze” – podsumował zebranie Stanisław Lipczyk, honorowy prezes Zarządu Miejskiego OSP w Raciborzu.
WiZ