Śmierć w Zabełkowie – niepełnosprawny zginął w płomieniach
Jedna osoba nie żyje, straty przekraczające 200 tysięcy złotych – to wynik groźnego pożaru, który wybuchł w sobotę, 20 lutego przy ulicy Nowej w Zabełkowie.
Dyżurny raciborskiej straży pożarnej zgłoszenie o pożarze odebrał około godziny 19.40. Na miejsce wysłano dwa zastępy strażaków z Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej w Raciborzu, powiadomiono również okoliczne jednostki OSP. Kiedy pierwsze wozy strażackie wjechały na ulicę Nową, w płomieniach stał już dach, poddasze i klatka schodowa. – Cała konstrukcja wykonana była z drewna. Temperatura w środku była ogromna. Podczas przeszukiwania budynku, w jednym z pomieszczeń odkryto ciało lokatora – mówi Stefan Kaptur, dowódca JRG PSP w Raciborzu. Poszkodowanym okazał się 57-letni mężczyzna. Denat najprawdopodobniej w pierwszej fazie zdarzenia zatruł się tlenkiem węgla tracąc przytomność. Jak się dowiedzieliśmy, zmarły był osobą niepełnosprawną, miał problemy z poruszaniem się. Niewykluczone, że również z tego powodu nie opuścił na czas budynku. Z racji rozmiaru zdarzenia na miejsce wysłano kolejny wóz z Raciborza – tym razem drabinę, by skuteczniej walczyć z płomieniami. Do Zabełkowa przyjechał również zastępca komendanta PSP w Raciborzu, który koordynował działaniami zastępów. Dzięki sprawnej akcji strażaków udało się ocalić drugi budynek oraz pobliski sklep z firanami. Straty oszacowano na blisko 200 tysięcy złotych. Biegły z zakresu pożarnictwa, który w niedzielę wraz z policjantami oglądał pożarzysko stwierdził, że w budynku doszło najprawdopodobniej do zaprószenia ognia.
(acz)