List do redakcji
Problemy pod Klepką
Chciałem za Waszym pośrednictwem uwidocznić problem przy ogólnodostępnym parkingu przy ulicy Łąkowej (Klepka – Plac Konstytucji) bo to jedna wielka dziura i jeden wielki problem, niestety chyba tylko Nasz samych mieszkańców. Tu powinno wjeżdżać się tylko samochodami terenowymi.
Poza dziurami i wybojami centymetr po centymetrze pozostaje jeszcze ten złośliwy żwir, piasek i ogromne kałuże po deszczu. Nie warto myć nawet samochodu bo po kilku godzinach jest zupełnie zakurzony bądź ochlapany przez wjeżdżające bądź wyjeżdżające pojazdy. Jakiś czas temu w prasie pojawił się artykuł lokatorki która zniszczyła całą oponę na dziurze przy wjeździe. Sam wjazd i wyjazd jest tragiczny. W momencie wielkiego deszczu nikt nie widzi mocno zalanych dziur i oczywiście z całym impetem w nie wpada. A kto pokryje koszty wszystkich części samochodowych, które w tym momencie zużywamy? Co gorsza parkując samochód między tymi głębokimi kałużami nie ma możliwości opuszczenia auta w miejscu suchym. Każdy z nas wychodzi wprost do wielkiej wody bądź masakrycznego błota. Parking jest wykorzystywany co najmniej przez lokatorów trzech bądź czterech bloków bo przy pobliskich klatkach miejsc parkingowych jest stanowczo za mało. Na samym Placu Konstytucji i wzdłuż ulicy Opawskiej też nie ma zbyt wiele miejsca a więc wszystkie samochody walą jak w dym na ten Nasz niefortunny parking. Długi czas łudziliśmy się nadzieją powstania tu jakiegoś dyskontu a przy tym i remontu samego parkingu, ale cóż, sprawa ucichła a problem pozostał. Parking jest jedną wielką dziurą przy deszczu zalaną w całości wielką wodą i wypełnioną błotem a w dni słoneczne zakurzonym i dziurawym żwirowiskiem. Zróbcie z tym coś wreszcie, w końcu to droga tranzytowa a więc stanowi pewną wizytówkę miasta! Może ten artykuł pomoże natknąć któregokolwiek włodarza Naszego miasta i pozwoli Nam mieszkańcom ujrzeć czysty i schludny parking z którego będziemy mogli z zadowoleniem korzystać.
Czytelnik