Gigantyczna przesyłka z Kuźni Raciborskiej
– Właśnie wysyłamy już trzecią obrabiarkę typu KDC dla klienta w Japonii – mówi Henryk Baron, kierownik Biura Ogólnotechnicznego w Fabryce Obrabiarek RAFAMET S.A. i pokazuje zapakowane już w skrzyniach elementy ponadgabarytowe. – W sumie takich skrzyń będzie 13. Pozostałe elementy przetransportujemy w 9 kontenerach – wyjaśnia Baron.
Jak to wysłać?
Tajemniczy skrót KDC to symbol ciężkich tokarek karuzelowych o wadze do około 450 ton. Takie potężne maszyny wykorzystywane są w sektorach energetycznym, maszynowym, stoczniowym, hutniczym i lotniczym. Dostawę każdej maszyny trzeba wstępnie zaplanować już na etapie przygotowywania oferty dla klienta. – Musimy wiedzieć, czy obrabiarka przewieziona będzie do klienta samochodem, koleją, czy też statkiem. Musimy też uwzględnić ostateczne miejsce instalacji maszyny. To warunkuje bowiem, czy gigantyczną obrabiarkę będzie można zmontować u klienta z kilku większych zespołów czy też z drobnych elementów – tłumaczy Henryk Baron.
Obrabiarki produkowane w Kuźni Raciborskiej transportowane są do klienta samochodami, pociągami i statkami. Jak twierdzi Henryk Baron, najwięcej problemów stwarza transport morski. W większości przewoźnicy preferują transport kontenerowy i niechętnie przyjmują na pokład towary zapakowane w inny sposób. – Trudno wszystkie elementy obrabiarki zapakować w kontenery. W zasadzie zawsze poszukujemy statków, które przewożą zarówno kontenery, jak i drewniane skrzynie – mówi Henryk Baron. Nie mniejsze problemy stwarza też transport drogowy. – Trasa przejazdu wielkogabarytowego transportu musi być uzgodniona z odpowiednimi urzędami i instytucjami. Czasami zachodzi potrzeba, aby usunąć niektóre przeszkody na drodze, tj. znaki drogowe, słupy, drzewa – wyjaśnia Baron.
Nie chcą szkodników
Wszystko musi być odpowiednio wcześniej zaplanowane. Brak odpowiedniego opakowania, niewłaściwe zabezpieczenie ładunku, brak odpowiednich dokumentów przewozowych, niewłaściwa trasa przewozu czy niezgranie terminów przeładunku towaru może wstrzymać wysyłkę na kilka dni. – A to oznacza niedotrzymanie terminu dostawy obrabiarki do klienta, za co grożą kary finansowe – stwierdza kierownik Biura Ogólnotechnicznego w RAFAMET S.A. Opakowanie odgrywa ważną rolę także z innego powodu. Chodzi o przepisy fitosanitarne. Dziś większość krajów wymaga, by drewniane skrzynie zabezpieczone były w odpowiedni sposób, na przykład metodą termiczną lub chemiczną przed szkodnikami. Wszystko musi być potwierdzone odpowiednimi certyfikatami. W przypadku braku takich dokumentów, transport może zostać zwrócony z powrotem. Nie bez znaczenia jest też strefa klimatyczna, do jakiej trafia towar. – Konstruktor, decydując się na dany rodzaj opakowania, musi wziąć pod uwagę wiele ważnych aspektów, a wśród nich m.in. odporność transportowanego towaru na działanie czynników atmosferycznych, na przykład wilgoci czy temperatury – dodaje H. Baron.
To już kolejny gigant
Przypomnijmy, w grudniu 2007 roku RAFAMET S.A. podpisał kontrakt z japońską firmą Kanematsu KGK. Obejmował on budowę, montaż i dostawę dwóch obrabiarek karuzelowych ciężkich typu KDC 700/800NM o wartości ok. 6,4 mln euro. W październiku 2008 r. doszło do podpisania kontraktów na trzy kolejne maszyny, tym razem typu KDC 630/700 NM, wartych ok 3,6 mln euro każda.
Adam Misa - Adventure Media, (acz)