Jedną nogą w lidze okręgowej
Chociaż bilans drużyny Rafako po rundzie jesiennej jest imponujący (w 15 meczach 45 punktów), to trener nie tryska nadmiernym optymizmem i twardo stąpa po ziemi.
Najlepsza drużyna A klasy – Rafako Racibórz nie przegrała żadnego meczu w sezonie. Strzeliła 72 bramki, tracąc jedynie 7 i ma nad drugim zespołem w tabeli – Czarnymi Nowa Wieś – 11 punktów przewagi. Drużyna Rafako osiągnęła więcej na półmetku sezonu niż planowano na ten rok.
Przygotowania do walki o awans do ligi okręgowej rozpoczęły się 4 stycznia tygodniowym rozruchem na boisku. Potem lider A klasy rozpoczął okres przygotowawczy do rundy wiosennej od pracy nad siłą i kondycją. Do tej pory rafakowcy rozegrali z mocnymi drużynami 5 spotkań i wszystkie przegrali. Pierwszy sparing zagrali z Chrzcicielem Tychy, który przegrali 4:6, w drugim wysoko przegrali z LKS 1908 Nędzą 0:5, z Fortecą Świerklany 1:3, z III-ligowym startem Bogdanowice 0:6. W ostatnim sparingu Rafako przegrało z Jednością Jejkowice 2:3. Bramki w spotkaniu dla rafakowców strzelali Wojciech Grabiniok i Tomasz Zawada. – W sparingach gramy z silnymi przeciwnikami i chociaż przegrywamy mecze to jestem z wszystkich zadowolony, może poza meczem z LKS 1908 Nędza, który graliśmy na lodzie w fatalnych warunkach. Po to gramy mecze kontrolne, by testować zawodników i założenia taktyczne – powiedział Wojciech Maksymczak, od czterech lat trenujący Rafako Racibórz.
Najlepszym strzelcem w rundzie jesiennej był Marcin Pawlisz, który miał 21 bramek na koncie, drugim był Wojciech Grabiniok z 16 bramkami. – Nie wyróżniałbym żadnego z zawodników, mamy bardzo wyrównany zespół i to jest naszą siłą, że zawodnik z ławki wchodzi i nie ustępuje umiejętnościami temu, który gra w pierwszym składzie – powiedział Wojciech Maksymczak.
– Nie mamy słabych punktów w drużynie, siłą Rafako Racibórz jest przygotowanie i zespół, którego skład jest wyrównany, a najmocniejszą z formacji jest pomoc – dodaje trener. Wielkiego ruchu transferowego w klubie nie widać, dwóch zawodników przybyło do drużyny: Łukasz Pikuła z LKS Krzyżanowice i testowany zawodnik Wojciech Góralczyk z LKS Krzyżkowice. Po kontuzji do zespołu wraca Tomasz Gromala.
Prawdopodobny skład kadry Rafako Racibórz na rundę wiosenną: Artur Staniek, Rafał Koczwara, Grzegorz Baran, Wojciech Skopiński, Tomasz Wojciechowski, Sebastian Nowakowski, Paweł Kołpiński, Damian Sergiel, Daniel Koryciak, Łukasz Sombrowski, Sławomir Pytlik, Grzegorz Wojda, Tomasz Wiciński, Paweł Leśnikowski, Jerzy Halfar, Arkadiusz Górszczyk, Grzegorz Dancewicz, Wojciech Grabiniok, Michał Węgrzyn, Tomasz Zawada, Roman Gołąbek, Marcin Pawlisz, Łukasz Pikuła, Wojciech Góralczyk, Tomasz Gromala. – Ten skład jest bardzo prawdopodobny, ale jeszcze prowadzimy rozmowy i nie wszystko dopięte jest na ostatni guzik. Pewną niewiadomą są juniorzy, którzy zasilą pierwszą drużynę – stwierdził Dariusz Czerner, kierownik drużyny. Na najbliższych treningach zawodnicy Rafako będą pracować nad szybkością i taktyką. Do rozegrania jest jeden mecz kontrolny z drużyną ligi okręgowej Startem Pietrowice Wielkie.
– W sezonie najgroźniejsze są zespoły z pierwszej czwórki w tabeli. Nie myślimy teraz o awansie, przed nami 15 spotkań, które trzeba wygrać, by myśleć o lidze okręgowej – dodał Wojciech Maksymczak.
WiZ