Przegraliśmy na własne życzenie
Grająca w osłabieniu drużyna DHL przegrała po emocjonującym i stojącym na wysokim poziomie meczu z SNEAKERS4U 74:78.
Hitem 15 kolejki był mecz zespołów z wierzchołka tabeli ligi: ALK Sneakers4u z drużyną DHL. Po 13 meczach Sneakers4u zajmował drugie miejsce z 23 punktami na koncie. DHL, trzeci zespół w tabeli, w 11 spotkaniach zdobył 21 punktów. Drużyna DHL przystąpiła do spotkania osłabiona brakiem trzech podstawowych zawodników. Trener DHL Arkadiusz Galdia przed meczem nie ukrywał swoich obaw o wynik tego spotkania. Jednak na początku mecz wyśmienicie ułożył się drużynie DHL, która prowadziła po kilku akcjach 7:0 i 11:2. Ale nie trzeba nikomu przypominać, że Sneakers4u to klasowa drużyna, z która trzeba walczyć do końca. W pewnym momencie Sneakersi dogonili przeciwników na dwa punkty przy stanie 11:9, by po chwili strata powiększyła się do 10 punktów i przegrywali kwartę 19:9. Mecz był szybki i dynamiczny, kontry po jednej i po drugiej stronie. Jednak gra z kontry była domeną drużyny DHL, która szybkimi atakami wypracowała sobie przewagę i przy stanie 21:14 prowadziła 7 punktami. Pod koniec I kwarty DHL się trochę „podpalił” z szybkimi kontrami i zamiast trzech kontr miał trzy straty, które przeciwnicy niemiłosiernie wykorzystali zdobywając 6 punktów i zmniejszając stratę do jednego punktu (21:20) dla DHL.
Po I kwarcie trener DHL Arkadiusz Galdia udzielał cennych wskazówek – po co komu takie podania przez całe boisko? Jak prowadzimy w meczu to grajmy spokojniej! – mówił swoim zawodnikom.
II kwartę otworzył rzutem za 2 punkty Marcin Żurek i DHL prowadził 23:20. Tę trzypunktową przewagę DHL powiększył w ciągu drugiej kwarty nawet do 11 punktów, dzięki swoim zabójczym kontrom. Przy stanie 40:29, DHL przeprowadził trzy szybkie kontry, które jednak skończyły się stratą piłki. Sneakers4u wykorzystał potknięcia przeciwnika w końcówce II kwarty i rzucił dwa kosze zmniejszając przewagę do 8 punktów i ustalając wynik II kwarty 41:33.
III kwartę DHL rozpoczął rzutami wolnymi, które w połowie wykorzystał Zbigniew Pałka zdobywając 1 punkt. Ta kwarta, jak i poprzednie, była bardzo szybka, akcje przenosiły się z jednego kosza pod drugi. Dużo było gry z kontry, którą lepiej wykorzystał Sneakers4u. W tej części meczu DHL trwonił przewagę uzyskaną w poprzedniej kwarcie i III kwarta skończyła się minimalnym prowadzeniem DHL 59:58.
Ostatnia kwarta rozpoczyna się tak jak poprzednie, od punktów zdobytych przez DHL, tym razem za dwa rzucił Martin Kostka i podwyższył przewagę na 61:58. Na początku IV kwarty Sneakers4u przy wyniku 62:61 pierwszy raz objął w tym meczu prowadzenie. DHL jeszcze było stać na dogonienie i wyrównanie stanu spotkania 64:64 i 68:68, by po chwili prowadzić 70:68. Od tego momentu Sneakers4u zdobył kilkupunktową przewagę i nie oddał jej do końca. Ostatnie 2 punkty w tym meczu zdobył z rzutów wolnych Emil Szwed, zawodnik Sneakers4u i to jego drużyna wygrała to dramatyczne spotkanie 78:74.
SNEAKERS4U – DHL 78:74 (20:21, 13:20, 25:18, 20:15)
Skład DHL: Michał Cycoń 23, Ryszard Żurek 20, Tomasz Piecha 11, Martin Kostka 8, Zbigniew Pałka 6, Marcin Żurek 6, Mariusz Jędrzejewski, Marek Halama 0.
Skład Sneakers4u: Paweł Zwierzyna 19, Marek Szalc 19, Emil Szwed 17, Damian Dziwoki 11, Maciej Kowalski 6, Maciej Sielańczyk 3, Igor Sokołowski 2, Krzysztof Cygan 0, Adam Feliniak 0, Łukasz Kołodziej 0, Bartosz Sosin 0, Tomasz Soroka 0.
– Rozpoczęliśmy spotkanie osłabieni brakiem trzech podstawowych zawodników. Przegraliśmy na własne życzenie. Zabrakło nam sił w końcówce – stwierdził Tomasz Piecha, zawodnik DHL.
– Do meczu podeszliśmy z chęcią rewanżu za ostatnie przegrane spotkanie z drużyną DHL. Przegrywaliśmy przez dwie kwarty, ale końcówka należała do nas. Paweł Zwierzyna pociągnął zespół w ostatniej kwarcie do zwycięstwa. Mecz był nerwowy, graliśmy chaotycznie, brakuje nam zgrania, bo teraz nie trenujemy. Cieszymy się z wygranej, na którą zapracował cały zespół – powiedział Emil Szwed zawodnik Sneakers4u.
WiZ