Raciborska śmietanka
Seans „Laury” z udziałem jej twórców był dopiero drugim pokazem filmu w Polsce
Marian Dziędziel, Krzysztof Respondek oraz rodzina Nowaków, o której opowiada film Radka Dunaszewskiego byli gośćmi specjalnego pokazu w kinie Bałtyk 24 marca. Widownia biła brawo na napisach końcowych. – To film o sile miłości, która pozwala widzowi zajrzeć w głąb siebie – mówił o nim w Raciborzu reżyser. Seans „Laury” był drugim w kraju, pierwszy odbył się w katowickim Centrum Sztuki Filmowej. Koproducent obrazu Silesia Film prezentuje historię ocalałego z katastrofy górnika w swoich 5 kinach – w tym w raciborskim Bałtyku. Kilkadziesiąt osób, które wybrało się w środowy wieczór do kina Krzysztof Respondek nazwał „raciborską śmietanką” dziękując za wspólnie spędzony czas.
„Laura” wzrusza historią ojca, który decyduje się na pracę pod ziemią by ratować chorą na serce córkę. – Tam na dole wiem, że robię coś dla niej – mówi żonie, która jest przeciwna decyzji męża. W katastrofie górniczej straciła brata. W kopalni dochodzi do zawału i bohater zostaje uwięziony w szczelinie górotworu. Spotyka tam innego górnika, który nie zdążył uciec...
Seans odbył się z cyfrowego projektora, który kinu wypożyczyła specjalnie na seans Silesia Film. – Trzeba było wykuć dodatkowe okienko w ścianie, bo w istniejących nie mieścił się obiektyw.
(ma.w)