Dwa żywe przykłady
Czy prezydent pomoże hotelarzom?
– Turystyka jest biznesem, przyjeżdżający ma zostawić pieniądze. To nie działka samorządu, ale powinien ją wspierać – twierdzą autorzy strategii turystyki dla Raciborza – firma 2ab. Prezydent Mirosław Lenk twierdzi, że miasto już tak postępuje.– Turystyka nie jest działalnością socjalną i samorząd nie powinien jej prowadzić. Ale w takim turystycznym cieście potrzebne są rodzynki, którymi są atrakcje przyciągające turystów. I one muszą powstać przy wsparciu samorządu – wyjaśniał Leszek Nowak z firmy 2ab radnym dwóch komisji – oświaty i gospodarki – na ich połączonym posiedzeniu. Magistrat zlecił firmie przygotowanie strategii rozwoju turystyki, płacąc pieniędzmi z unijnej dotacji, pozyskanej na projekt „Racibórz – Krawarz Bliżej!”.
Dwa „żywe przykłady” dowodzące troski samorządu o rozwój turystyki w mieście podał podczas obrad prezydent Raciborza Mirosław Lenk podczas posiedzenia. Chodzi o zapowiadaną budowę hotelu przy Rynku – czterogwiazdkowego z parkingiem. – Wesprzemy przedsiębiorców, w przetargu dając im parking. Tak stworzymy im warunki – oznajmił Mirosław Lenk. Do prezydenta zgłosił się także inwestor, planujący uruchomić hotel trzygwiazdkowy przy ulicy Ludwika. Pyta o zmianę kierunku ruchu przy tej ulicy i o udostępnieniu miejsc postojowych na potrzeby obiektu. Stanowisko urzędników wobec potrzeb przyszłego hotelarza będzie wyrazem wsparcia magistratu.
(ma.w)