Za piwo przed sesją wygasili mu mandat
W atmosferze zamieszania odwołano sołtysa Jana Bernackiego z funkcji radnego gminy Kornowac
Jan Bernacki nie jest już radnym Kornowaca. 25 marca podczas sesji rady gminy odwołano go z pełnionej funkcji. Powód? Prawomocny wyrok sądu za spowodowanie kolizji pod wpływem alkoholu.Jako pierwsze sprawę opisały Nowiny Raciborskie. Na początku marca nasi dziennikarze ustalili, że 4 lutego Sąd Rejonowy w Raciborzu skazał radnego z Kornowaca za jazdę pod wpływem alkoholu. Sam Bernacki jazdą na podwójnym gazie się nie chwalił. Przypomnijmy, do zdarzenia doszło 24 września ubiegłego roku. Jan Bernacki jechał na sesję, jednak wcześniej wypił piwo. Około godziny 15.45 policjanci zostali powiadomieni o kolizji na ulicy Wolności w Łańcach. Kierujący fiatem seicento wjechał w tył opla corsy, za kierownicą tego pierwszego siedział Jan B. – sołtys Kobyli. Policjanci po przybyciu na miejsce przebadali uczestników zdarzenia pod kątem zawartości alkoholu w wydychanym powietrzu. Radny wydmuchał na policyjnym alkoteście 0,27 miligrama na litr, co daje nieco poniżej 0,6 prom. – Omijałem pijaków, leżących na jezdni i dlatego uderzyłem w inny samochód – mówił nam na początku marca.
W czwartek na sesję Bernacki przyniósł oświadczenie, w którym zrzeka się funkcji radnego. – Chciałem wszystkim podziękować za współpracę. Jednak naciski były na mnie tak duże, że po prostu tego nie wytrzymałem. Można kogoś zniszczyć ale nie w ten sposób. Osiem lat byłem radnym, prawie 12 lat jestem sołtysem. Od lat walczę o to, żeby ludziom było lepiej. Jak mi się noga potknęła to mi wszyscy udowadniają, że jestem winny – tłumaczył Bernacki, równocześnie tłumacząc się z rumieńców na twarzy. – Jestem trochę czerwony, bo siedziałem na słońcu – dodał. Okazało się, że sam radny nie może się zrzec mandatu, bo rada już otrzymała zawiadomienie z sądu. Radni musieli wycofać wcześniej wprowadzoną do porządku obrad uchwałę. – Taka uchwała, zgodnie z obowiązującymi przepisami, nie może być podjęta, bo będzie nieważna. To nie jest tajemnica, że otrzymaliśmy zawiadomienie o tym, że pan Jan Bernacki został skazany prawomocnym wyrokiem sądu. Jeżeli ktoś ma prawomocny wyrok, to automatycznie wygasa mu mandat i nie może się jego zrzekać. Jeśli podejmą państwo taką uchwałę, zostanie ona odrzucona przez pracowników wojewody. Są już takie wyroki w sądzie administracyjnym – tłumaczył radnym na sesji radca prawny Grzegorz Granieczny. Sam Jan Bernacki zabrał jeszcze głos na koniec. – Chciałem przeprosić wszystkich radnych, którzy źle się czują z tym tematem. Nie chciałem zaszkodzić wizerunkowi gminy, bo teraz wszyscy na Kornowacu psy wieszają, że tu się pije, co jest bzdurą. Moja żona przyniosła mi pięć kartek z internetu, gdzie smarkacze wypisują komentarze. Ci, którzy dewastowali przystanki teraz przed komputerem się wysilają wypisując jaki to ja jestem zły. Gdyby żona była dłużej w Niemczech o tydzień, to bym chyba sobie życie odebrał. Zastanawiam się kto jest taką świnią i zrobił mi takie świństwo – nie przebierał w słowach były radny.
(acz)