Radni pochylili się nad anonimem.
Kolejne listy ludzie o szkole w Grzegorzowicach piszą.
29 marca na sesji Rady Gminy Rudnik została odczytana treść listu dotycząca dyrektora i nauczycieli szkoły w Grzegorzowicach, związanych z „Odnową w Duchu Świętym”.
List z podpisem „Rodzice uczni ZSO w Grzegorzowicach” (pisownia oryginalna) wpłynął do rady gminy Rudnik 26 marca. Nawiązano w nim do artykułu naszego tygodnika poświęconego sprawie szkoły. W treści pisma skierowanego do przewodniczącego rady gminy rodzice zwracają się z prośbą o stanowczą reakcję na poczynania dyrektorki i nauczycieli, których określają jako powiązanych z „Odnową w Duchu Świętym”. Przedstawiają oni swoje obawy o przyszłość i prawidłowy rozwój psychiczny swoich dzieci. Powołują się na wiedzę i ostrzeżenia Kariny Lassak (obecnie sekretarz gminy w Rudniku), którą charakteryzują jako osobę przez wiele lat związaną z „Odnową”.
Zdecydowanie na treść listu zareagował radny Andrzej Kawik. – Jeśli zaistniał problem trzeba go rozwiązać. Była stara dyrektorka i nie było skarg. Teraz jest nowa i są kłopoty. Tę sytuację należy rozwiązać – stwierdził. Na słowa radnego zareagowała Danuta Bajerska. – Jak nikt się nie podpisuje pod listem, to świadczy o braku odwagi. Anonim nie ma żadnej mocy urzędowej. Dlaczego ktoś nie podpisuje się pod listem? Nie wiem czego się boi? – dziwiła się radna.
Wójt Alojzy Pieruszka przekazał, że rozmawiał z Radą Rodziców i nikt mu nie przekazał żadnych zastrzeżeń do dyrektorki w Grzegorzowicach. Ustalono ostatecznie, że rada – tak jak w poprzednim przypadku dotyczącym anonimowych skarg na placówkę z Grzegorzowic – zobowiązała wójta do zajęcia się sprawą tamtejszego konfliktu.
(WiZ)