List do redakcji
Szanowny Panie Redaktorze, dopiero dzisiaj przeczytałem artykuł „Ile przepłacam w aptece?” w Nowinach Raciborskich z 9.03.2010 i się bardzo zdziwiłem.
Ja również używam kropli TRUSOPT, to prawda że w tamtym roku płaciłem za te krople 3,20 albo 3,40 w pewniej aptece w Raciborzu, której nazwy nie chcę podać żeby nie robić im reklamy. Tyle napiszę, że to nie jest sieć aptek. To prawda, że w marcu tego roku gdy chciałem kupić krople TRUSOPT, pani w aptece powiedziała, że kosztują 8 zł. Ale wytłumaczyła mi, że Minister Zdrowia zmieniła rozporządzenie o dopłatach do leków (chyba w grudniu 2009) i państwo polskie mniej refunduje pacjentowi przy zakupie tego leku i dlatego pacjent musi więcej zapłacić. Mój syn sprawdził to później w internecie i to prawda. Pani w aptece powiedziała, że jest tańszy lek, o takim samym składzie, odpowiednik kropli TRUSOPT, nazywają się te krople ROZALIN i kosztują obecnie 3,20 zł. Kupiłem te tańsze krople, pytałem później lekarza i to prawda, że to taki sam lek. Dlatego piszę, że się zdziwiłem, bo Pan Klima, o którym piszecie w artykule nie wiedział dlaczego za TRUSOPT się płaci więcej. I zdziwiłem się, ten Pan, który jest na zdjęciu w ogóle do Waszej gazety poszedł, bo to akurat nie wina aptek, że jest drożej, tylko Pani Minister Kopacz. Zdziwiłem się, bo pani w aptece powiedziała, że nie jestem pierwszy i nie ostatni, który kupił tańszy odpowiednik leku.
Nie rozumiem, dlaczego ten Pan po prostu tego nie zrobił, tylko poszedł do gazety. Albo nie był w tej aptece co ja, albo nie słuchał co mu mówią w aptece. Może chciał być sławny. Ja nie chcę być sławny, więc proszę nie drukować mojego imienia i nazwiska, jeśli wydrukujecie ten list. Swoją drogą, trzeba wiedzieć, do której apteki trzeba chodzić, gdzie jest tanio i gdzie dobrze człowiekowi doradzą. I nie trzeba wierzyć we wszystko co piszą, bo to że jakaś sieć aptek pisze na reklamach, że ma najtaniej w mieście, to też nieprawda.
Czytelnik