Procesja na dwieście kopyt
Najpierw intensywne przygotowania – później przemarsz przez pola. Mimo niesprzyjającej aury i sporej procesji w pobliskim Sudole, mieszkańcy Bieńkowic nie zawiedli.
Jak co roku, tłumy podziwiały niezwykle barwną procesję konną, a jeźdźców było w tym roku pięćdziesięciu. O tym co się dokładnie działo w Bieńkowicach, już w najbliższym wydaniu Nowin Raciborskich.
(acz)