Pieniądze małe, ale za nic
W gminie Nędza fundusz sołecki nie znalazł uznania. Wyjątkiem były Szymocice.
Rady sołeckie w większości negatywnie wypowiedziały się na temat wyodrębnienia funduszu w budżecie na 2011 r. Zdziwiony takim stanem rzeczy jest Karol Kalemba, sołtys Szymocic. – Nie wiem skąd takie decyzje. Czy sołtysi boją się tych pieniędzy, czy decyzji na co je wydać? – zastanawiał się podczas ostatniej sesji Rady Gminy. Pan Karol takich obaw nie ma. – Nie wyobrażam sobie, żeby wydać te środki bez konsultacji wójta. To musi być koordynowane przez kogoś. Ludzie chyba nie mają pomysłu jak wykorzystać te pieniądze. Nie zdają sobie sprawy, że można uzyskać częściowy zwrot z budżetu państwa. To są wprawdzie niewielkie pieniądze, ale za nic. Nie potrafię zrozumieć, czemu pozostali tego nie chcą – dziwił się Kalemba.
Radny Edward Mietła zauważył, że w gminie był taki fundusz jeszcze zanim weszła w życie ustawa o funduszach sołeckich. – Nic nie szkodzi na przeszkodzie, żeby ponownie je wyodrębnić – stwierdził. Karol Kalemba podał przykłady innych wsi w sąsiednich gminach, w których takie środki są wykorzystywane. – W Jankowicach już w tamtym roku mieli fundusz sołecki. Korzystają z tego i nie ma problemu. W Lyskach też. To funkcjonuje i przynosi efekty – przekonywał sołtys. Wójt Anna Iskała zwróciła uwagę na dobrą współpracę z Szymocicami. – To co rada sołecka przedstawi, jest robione. Szymocice jak żadne inne sołectwo angażują się też w wolontariat – mówiła wójt. Ze względu na negatywne opinie na temat funduszu pozostałych rad sołeckich, Szymocice będą musiały obejść się smakiem. Z przedsięwzięcia gmina zrezygnowała.
(e.Ż)