Chipsy odpadają!

Przyczyny cukrzycy nie są do końca zbadane. Zachorować może każdy, zazwyczaj jest to poprzedzone osłabieniem organizmu. Lekarze z całego świata cały czas się uczą hiperglikemii. Zalecenia dla chorych często się zmieniają. Jedno pozostaje stałe – komórki beta trzustki diabetyków nie wydzielają odpowiedniej ilości insuliny.

 

 

Natalia Świerczek i Julia Hillmann to dziewczyny, które zachorowały na cukrzycę typu 1. Obydwie skorzystały kilka lat temu ze wsparcia Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Dzięki organizacji Jurka Owsiaka otrzymały specjalne pompy insulinowe. Nie muszą już korzystać z penów – zastrzyków, które są najczęstszym sposobem na podanie insuliny.

 

– Dziewczyny są dobrymi matematykami. Muszą umieć obliczyć w pamięci, przed posiłkiem,  ilość potrzebnej insuliny. Na pompie, którą trzymają w kieszeni, ustawiają wartość posiłku. Reszta dzieje się automatycznie. Z pompki przez rurkę wkłutą igłą w ciało płynie dawka hormonu – tłumaczy Katarzyna Świerczek, mama Natalii.

 

Osoby korzystające z penów korzystają z dwóch rodzajów insuliny. Raz na dzień wstrzykują tę o przedłużonym okresie działania. Dodatkowo przed każdym posiłkiem dawkują insulinę krótko działającą. – Pompka nie wzbudza takiego zainteresowania jak strzykawka. W szkole jest nam przez to łatwiej – mówi Julia.

 

 

– Diabetycy muszą przed każdym posiłkiem zmierzyć sobie poziom cukru i podać insulinę. Jej ilość powinna być obliczona w stosunku do wartości cukrów w daniu. Zgodnie z teorią posiłek powinien trwać do 15 minut. Na następny należy odczekać co najmniej dwie godziny – tłumaczy Renata Hillmann, matka Julii. Zbyt częste podawanie insuliny może powodować otyłość. Po tym hormonie zwiększa się łaknienie, które po zaspokojeniu podnosi poziom cukru. I znów trzeba podać insulinę.

 

– Musimy ograniczyć przede wszystkim rzeczy tłuste, smażone i słodycze. Chipsy i cola są zabronione. Praktycznie wszystko to co dobre – mówi Julia.

 

Diabetycy poza podwyższonym poziomem cukru muszą uważać na jego spadki. – Przy niskim poziomie cukru można nawet stracić przytomność. Objawia się to sennością, spadkiem koncentracji czy drżeniem rąk. Dlatego w szkole pozwalają nam jeść na lekcjach – tłumaczy Natalia.

 

Odkąd na żywności w sklepach pojawiły się tabelki z wartościami odżywczymi znacznie ułatwiło się kontrolowanie węglowodanów przez diabetyków. Domowe obiady z reguły są ważone i na tej podstawie oblicza się w nich cukry. – Kiedyś na obiedzie w Czechach wyjęłam i postawiłam na stole wagę. W restauracji myśleli, że przyjechała jakaś kontrola – opowiada matka Natalii.

 

W większości dużych sklepów są półki z żywnością dla cukrzyków. W szpitalach bywa różnie. – Najwyższy poziom trzyma klinika w Katowicach – Ligocie. Wysyłamy tam co roku córki na kilkudniowe badania połączone z warsztatami – mówią mamy.

 

 

– Nie ukrywamy przed nikim choroby, wręcz przeciwnie. W cukrzycy może się zdarzyć zasłabnięcie lub utrata przytomności. Potrzeba wtedy szybkiej reakcji ludzi. Może to decydować o życiu – wyjaśnia Katarzyna Świerczek. – Koleżanki w szkole nie zwracają już na to uwagi. Czasem same pytają czy nie zapomniałam podać sobie insuliny. Mama mi mówi, że cukrzyca to moja nowa przyjaciółka, o którą muszę dbać – mówi Julia. Cukrzycy często używają informacyjnych opasek na rękach, łańcuszków na szyi czy kartek informacyjnych w portfelu. – Zawsze noszę przy sobie taką kartkę z informacją o mojej chorobie. Traktuję tą chorobę jak dodatkowy obowiązek – dodaje Natalia.

 

Insulina pomaga diabetykom na ustabilizowanie swojego zdrowia. Zobowiązuje jednak do systematyczności i uwagi. Pomimo zaleceń ograniczenia niektórych potraw, dzieci czasem lubią sobie poszaleć. – Na obozach z innymi dziećmi często objadamy się czymś niezdrowym. Potem ustawiamy pompki na większą dawkę insuliny, aby przy sprawdzaniu poziomu cukru nic nie wyszło na jaw – zdradzają podstęp dziewczyny. Rodzice o tym wiedzą i przestrzegają. Trudno jednak odmówić dzieciom odrobiny uciechy. Julia i Natalia uczą się dodatkowo w szkole muzycznej. Mają talent. Ich aktywność nie została ostudzona przez chorobę. Przez całą naszą rozmowę były uśmiechnięte.

 

Warto wiedzieć
- W przypadku gdy jesteśmy świadkami zasłabnięcia osoby z cukrzycą należy niezwłocznie powiadomić pogotowie i zaznaczyć, że chodzi o osobę z tą chorobą. Jeśli mamy pewność, że osoba ma za niski cukier, można jej podać w międzyczasie słodki napój.
- Towarzystwo Pomocy Dzieciom i Młodzieży z Cukrzycą z Gliwic organizuje każdemu dziecku do 14 roku życia darmową wycieczkę do Holandii.
- Pompa insulinowa kosztuje 15 tys. zł. Jest sprowadzona z USA. Wkłucia, które wymienia się co 3 dni kosztują 30 zł. NFZ refunduje wkłucia do 18 roku życia. Osoba dorosła musi na nie wydać 700 zł miesięcznie.

 

W Zespole Przychodni Specjalistycznych przy ul. Gamowskiej 3 w Raciborzu funkcjonuje poradnia diabetologiczna. Lek. med. Krzysztof Orzeł przyjmuje we wtorki, środy i czwartki około godziny 12.00. Telefon do poradni 32-755-50-30.

 

(woj)