Jedna sekunda na sto lat
Od kiedy w Zabełkowie pojawił się zegar, psy zawodzą a kury przestały się nieść. Na szczęście to jednostkowe przypadki.
Jeszcze kilkanaście lat temu większość proboszczów mogła jedynie pomarzyć o tym, aby wiernych z ich parafii zapraszały na nabożeństwo wybijane na dzwonach skomplikowane melodie. Dziś tradycyjne dzwony odzywają się coraz rzadziej a ich miejsce zastępuje skomplikowana elektronika. Tylko garstka ludzi jest w stanie odróżnić dźwięk prawdziwego dzwonu od nagrania. W ostatnim czasie sprytny wynalazek pojawił się na wieżach w Zabełkowie i Zawadzie Książęcej.
Pasuje do wieży
Zabełków, jako ostatnia wieś w gminie, doczekał się zegara na kościelnej wieży. Wygrywa teraz melodie kościelne, a nawet zastępuje dzwony. Parafią zawiaduje od paru miesięcy nowy proboszcz. To 60-latek Franciszek Grabelus, który przybył nad czeską granicę z Zabrza–Helenki. – Cieszę się, że trafiłem do spokojnej okolicy, pełnej życzliwych ludzi – podkreśla kapłan. Odkąd przybył do Zabełkowa, przy kościele nieustannie coś się dzieje. Trwają remonty, a na wieży pojawił się zegar z kurantami. – To dar Rajmunda Adamka, który ufundował zegary na wszystkich kościołach w gminie. Do nas przyszedł na końcu, do nowego proboszcza i rady parafialnej – mówi sołtys Marian Studnic. Z kilku projektów, zaproponowanych przez firmę Rduch z Połomi, wybrano taki, który najbardziej pasował do świątyni.
Niektórzy się skarżą
Zegar zamontowano na początku roku. Wieszał go alpinista z Wisły. Przy okazji wyszło, że wieża kościelna wymaga remontu. Teraz mieszkańcy co godzinę, od 7.00 rano do 21.00, słuchają melodii, płynących od strony kościoła. – W zależności od okresu to pieśni bożonarodzeniowe, wielkopostne czy teraz majowe – wylicza Grabelus. Lista utworów, z których może skorzystać, liczy 99 pozycji, a można ją powiększyć, także własnymi kompozycjami. Istotną funkcją jest według kapłana możliwość zagrania dźwięku dzwonów kościelnych. – Te nagrane mają szlachetniejszy odgłos od prawdziwych – uważa proboszcz. Sołtys podkreśla, że odbiór nowości kościelnej jest w Zabełkowie pozytywny. – Poza pojedynczymi skargami, że pies wyje czy kury przestały znosić jajka – uśmiecha się Studnic.
Zegar widać nawet w nocy
Parafia św. Józefa Robotnika w Zawadzie to kolejne miejsce, gdzie zdecydowano się na kuranty. – Działają takie również w Raciborzu, na Rynku i w parafii św. Jana Chrzciciela. W naszym dekanacie nie słyszałem o czymś takim – przyznaje ks. Andrzej Śmieszek, proboszcz z Zawady Książęcej. Dodaje, że na inwestycję zdecydowano się, kiedy dzwony kościelne przestały działać. – Zużyły się mechanizmy napędzające. Znaleźli się sponsorzy, czy jak wolę ich nazywać – dobrodzieje – którzy już od dłuższego czasu nosili się z zamierzeniem, żeby „ożywić” kościół kurantami – wyjaśnia proboszcz. Mechanizm o wyznaczonych porach wygrywa melodie, dostosowane do aktualnego okresu roku liturgicznego. I tak o 6.30 mieszkańców Zawady budzą dźwięki pieśni „Kiedy ranne wstają zorze”, w południe można usłyszeć „Anioł Pański” albo, w okresie Wielkanocy, „Raduj się Nieba Królowo”, a o 21.00 pora na Apel Jasnogórski. – Nie jest tego przesadnie dużo, więc nie powinno utrudniać nikomu życia. Poza tym mamy nowy zegar, który wskazuje bardzo dokładny czas, przesyłany drogą radiową z Frankfurtu. Zegar ma podświetlaną tarczę, więc jest widoczny nawet w ciemności. W nocy, od godz. 22.00 do 6.00 rano nie odbija kwadransów, żeby ludzie mogli się spokojnie wyspać – mówi ks. Śmieszek.
Tradycyjne też zabiją
W najbliższym czasie dokończona ma być również naprawa mechanizmu napędzającego dzwonów. Na razie muszą wystarczyć dzwony elektroniczne. Zegarem z kurantami parafianie cieszą się od odpustu, który przypada w Zawadzie na 1 maja. – Spotkałem się z szeregiem pozytywnych opinii na temat kurantów. Było wiele telefonów, ludzie byli zdziwieni i zachwyceni. Cieszę się, że pomysł spotkał się z tak pozytywnym odbiorem, no i nie obarczył kasy parafialnej – podkreśla proboszcz. Zdaje sobie jednak sprawę z tego, że kuranty nie wszystkim mogą przypadnąć do gustu. – Zapewne zawsze znajdą się osoby, którym coś się nie podoba. Zazwyczaj są to ci, którzy nic nie dołożą, a mają same uwagi. W każdym razie do mnie osobiście takie opinie jeszcze nie dotarły – przyznaje ksiądz.
Dzwonią na całym świecie
Firma Rduch z Połomi, która montowała wszystkie zegary i kuranty w naszym powiecie to specjaliści niemal na skalę europejską. – Montowaliśmy już urządzenia na wszystkich kontynentach – mówi Grzegorz Klyszcz z filii w Czernicy. – Są miejsca, gdzie kuranty sprawdzają się lepiej niż prawdziwe dzwony. Jeśli wokół wieży są wysokie budynki, to przy tradycyjnej dzwonnicy na wyższych piętrach dźwięk będzie naprawdę mocny. Nasze kuranty można bez problemu przyciszyć. Bierzemy pod uwagę również akustykę poszczególnych wież. Oprócz tego zajmujemy się również zegarami i dzwonami. W 2007 roku zajmowaliśmy się między innymi montażem 3,5-tonowego dzwonu Miłosierdzie Boże w Rybniku. Tak wielkich dzwonów nie wiesza się często. O wiele łatwiej zamontować kuranty – mówi Klyszcz.
Ciekawostki z dzwonnicy
- Dźwięk zapisany jest cyfrowo w nowoczesnych pamięciach flash. Zapewnia to wielokrotne odtwarzanie bez straty jakości.
- Kuranty zegarowe załączane są automatycznie o zaprogramowanej porze (dokładności „pilnuje” satelitarny GPS). Melodie można również załączać zdalnie za pomocą pilota, nawet z odległości jednego kilometra.
- Zasięg słyszalności zależy od liczby głośników, mocy wzmacniacza, naturalnego ukształtowania terenu i wynosi od 1 km do 10 km.
- Za pomocą specjalistycznego oprogramowania, dołączonego do zestawu, użytkownik może samodzielnie wgrać do pamięci dowolny utwór, który później automatycznie będzie odtwarzany o zaprogramowanej porze.
- W przypadku chwilowego braku prądu, po włączeniu zasilania zegar samoczynnie koryguje się do właściwego czasu.
- Stosowane komputery sterują pracą zegara z idealną wręcz dokładnością. Błąd to 1 sekunda na 100 lat.
- Trwałość oświetlenia diodowego szacuje się na 10 – 15 lat. Po tym czasie przy niewielkim nakładzie kosztów można wymienić panele diodowe.
- Przed zamontowaniem dzwonów elektronicznych, użytkownik może samodzielnie wybrać zestaw dzwonów (również ich wagę i tonację), który później będzie zainstalowany na wieży Kościoła lub innego obiektu.
- Dźwięk zapisany jest cyfrowo w nowoczesnych pamięciach flash. Zapewnia to wielokrotne odtwarzanie bez straty jakości.
- Kuranty zegarowe załączane są automatycznie o zaprogramowanej porze (dokładności „pilnuje” satelitarny GPS). Melodie można również załączać zdalnie za pomocą pilota, nawet z odległości jednego kilometra.
- Zasięg słyszalności zależy od liczby głośników, mocy wzmacniacza, naturalnego ukształtowania terenu i wynosi od 1 km do 10 km.
- Za pomocą specjalistycznego oprogramowania, dołączonego do zestawu, użytkownik może samodzielnie wgrać do pamięci dowolny utwór, który później automatycznie będzie odtwarzany o zaprogramowanej porze.
- W przypadku chwilowego braku prądu, po włączeniu zasilania zegar samoczynnie koryguje się do właściwego czasu.
- Stosowane komputery sterują pracą zegara z idealną wręcz dokładnością. Błąd to 1 sekunda na 100 lat.
- Trwałość oświetlenia diodowego szacuje się na 10 – 15 lat. Po tym czasie przy niewielkim nakładzie kosztów można wymienić panele diodowe.
- Przed zamontowaniem dzwonów elektronicznych, użytkownik może samodzielnie wybrać zestaw dzwonów (również ich wagę i tonację), który później będzie zainstalowany na wieży Kościoła lub innego obiektu.
(now), (eż), (mw)