Tu chodzi o zdrowie dzieci
Dzięki rozwiniętej technice jedno ukłucie igły pozwala na przeprowadzenie kilkunastu badań.
Pracują 7 dni w tygodniu, 24 godziny na dobę. Na 360 metrach kwadratowych, rocznie przeprowadza się 450 tys. badań. Jak wygląda dzisiejsza praca laboratoriów i dlaczego warto się badać wyjaśnia Elżbieta Boruch-Priebe, kierownik laboratorium analitycznego przy raciborskim szpitalu.
Postęp technologii następuje na tyle szybko, że ci, którzy nie są na bieżąco muszą uczyć się wszystkiego od nowa. Podobnie jest w laboratorium. – Nasza praca jest niemal zupełnie zautomatyzowana. Czynności manualne są ograniczone do minimum. Podobnie jest ograniczony kontakt personelu i pacjentów z pobranym materiałem biologicznym – wyjaśnia Elżbieta Boruch-Priebe. Rola pacjenta w całym przedsięwzięciu ogranicza się do kilku minut w gabinecie. Tu zostanie sprytnie pobrana krew i możemy wracać do domu. Resztą zajmie się zespół laboratorium i szereg zmyślnych aparatów.
Krew jest pobierana do próbówko – strzykawki. Od tego momentu nikt nie ma kontaktu z materiałem biologicznym. – Czasy przelewania pomiędzy próbówkami już dawno minęły. Nasze laboratorium pracuje w systemie próżniowym. Z jednej próbki możemy zrobić nawet kilkanaście różnych badań – tłumaczy kierownik.
Bezpłatne badania, realizowane przy ul. Gamowskiej 3 na razie nie przyciągają tłumów. – Co roku widać, że bardziej chętni do badań są mężczyźni. Jest ich u nas prawie dwa razy więcej niż kobiet. To dziwne, bo przy toksoplazmozie i cytomegalii chodzi przecież o zdrowie dziecka – mówi Elżbieta Boruch-Priebe. Przy badaniach nie jest wymagane aby pacjent był na czczo. Kobiety muszą jedynie przynieść skierowanie, od któregokolwiek ginekologa. Panom wystarczy dowód osobisty. Kierownik radzi, w miarę możliwości, wybierać na badania pory popołudniowe. Jest wtedy mniejszy tłok. Czas oczekiwania na wyniki przy cytomegalii to minimum 10 dni, pozostałe zwykle w tym samym tygodniu. Ich wydawanie odbywa się w każdy piątek w godzinach od 14.00 do 16.00. Laboratorium wykonuje bezpłatne badania na obecność toksoplazmozy i cytomegalii, PSA (prostaty) i na obecność wirusa HIV.
Pracowników laboratorium obowiązuje tajemnica zawodowa. Dane pacjenta są chronione i nie mają prawa, w żaden sposób, wydostać się ze sterylnych szpitalnych procedur. – Wyniki badań można uzyskać wyłącznie osobiście. Nie podajemy takich danych np. przez telefon. Nasi pracownicy nie są w stanie stwierdzić tożsamości osoby dzwoniącej – wyjaśnia Elżbieta Boruch-Priebe.
(woj)