Myk Hajduka
24 maja, podczas łączonych obrad komisji, radni powiatowi poruszyli temat odznaczeń dla zasłużonych rodzin zastępczych. Sprawę omawiał już wcześniej radny Władysław Gumieniak, lecz wszyscy o niej zapomnieli. Do czasu...
Przy okazji dyskusji nad medalami dla banku pojawiła się inna kwestia związana z wyróżnieniami. – Myślałem o nagrodzeniu państwa Grażyny i Jana Drobków. Od 27 lat są rodziną zastępczą. Dobrze by było im dać odznaczenia 29 maja, podczas festynu z okazji Dnia Rodzicielstwa Zastępczego – proponował radny Gumieniak. Z sali odezwały się pesymistyczne głosy. Wszystkim wydawało się, że pomimo szczytnych intencji, komisja nie zdąży z uchwaleniem odpowiedniej uchwały przed wymienioną datą. W dramatycznym zamieszaniu, opanowaniem wykazał się starosta Adam Hajduk. – Jest taki myk. Dziś wprowadzimy do porządku obrad odpowiednią uchwałę, a na jutrzejszej sesji ją przegłosujemy. I zdążymy – wytłumaczył. Na sali zapanowała cisza. Kiedy do wszystkich dotarło co się właśnie stało, za oknem pokazało się słońce.Pomysłu nie przebiło pytanie radnego Henryka Panka, który pytał o pośmiertne przyznawanie miastowych orderów. – Od jakiego czasu po śmierci będziemy przyznawali odznaczenia? Moim zdaniem robimy to za późno – pytał. – Nie wiadomo jak na to odpowiedzieć – odezwał się przewodniczący Grzegorz Utracki, zamykając tym samym temat.
Pod koniec obrad radni jednogłośnie przyjęli projekt starosty.
(woj)