Ulitzka na tablicy
Kontrowersyjny proboszcz parafii św. Mikołaja doczekał się upamiętnienia w Raciborzu. Nie został jednak patronem ulicy ani ronda.
Niedzielną mszę odprawionao w intencji byłego proboszcza parafii – Carla Ulitzki. Dwukrotnie wygnano go z parafii na Starej Wsi.
Z ambony wygłosił kazanie Piotr Adamów, obecny gospodarz w św. Mikołaju. Ciekawe wątki historyczne przeplatał fragmentami Pisma Świętego. Kwintesencją słów kapłana było przesłanie, aby uważniej przekazywać wiarę młodym. – Podobnie jak Eliasz modlitwą walczył o duszę dziecka, tak Ulitzka z tego miejsca przekazywał nam prawdy religii. Ludzie młodzi są tacy sami jak my byliśmy, trzeba im tylko w odpowiedni sposób przekazać wiarę – głosił.
Proboszcz wyznaczył piątki dniami modlitwy za młodzież. – Proponuję o 6.00 rano różaniec oraz 15 min przed wieczorną mszą święta koronkę za młodych ludzi. Niech to będzie wołanie do Pana, tak jak robili to Eliasz i Ulitzka. Przekażmy nasz depozyt wiary nowemu pokoleniu – mówił ksiądz.
Proboszcz nawiązał do błogosławieństwa Jerzego Popiełuszki. – Ulitzka to w naszym wymiarze Popiełuszko. Mamy przekonanie, że jest błogosławiony, choć Kościół jeszcze tego nie ogłosił – objaśniał ks. Piotr Adamów.
Po zakończeniu mszy dokonano uroczystego odsłonięcia i poświęcenia tablicy upamiętniającej 100 rocznicę przybycia do parafii ks. prałata Carla Ulitzki.
(woj)