Musicie grać z głową
Unia Racibórz po przegranej z AKS Mikołów spadła na 15 miejsce w tabeli IV ligi i na dwie kolejki przed końcem jest w strefie spadkowej.
To trzecia pod rząd porażka zespołu Marcowa i Szyguły. Od wyniku zależało czy Unia obroni IV ligę. Piłkarze jednak przegrali mecz o sześć punktów. Teraz wszystko zależy od pozasportowych decyzji.
9 czerwca w Raciborzu odbył się mecz 28 kolejki IV ligi, w którym KP Unia Racibórz przegrała z AKS Mikołów 1:2 (1:1). Jedyną bramkę dla Unii zdobył głową Mirosław Pniewski.
Mecz o utrzymanie i sześć punktów z przedostatnią drużyną w tabeli, rozpoczął się od prowadzenia gości po strzale Adama Łacha w 20 minucie meczu. Potem Szałkowski stanął przed szansą wyrównania wyniku meczu, ale w sytuacji „sam na sam” strzelił nad poprzeczką. Do przerwy Unia zdążyła wyrównać stan spotkania na 1:1 po główce Mirosława Pniewskiego w 39 minucie. Szansę na strzelenie bramki miał jeszcze Kamil Szałkowski, który z ostrego kąta strzelił w słupek. Po przerwie gospodarze mieli dużo sytuacji stuprocentowych na strzelenie bramki, ale zawodzili skutecznością. W 90 minucie po rzucie rożnym goście w zamieszaniu podbramkowym z bliskiej odległości strzelili bramkę na 2:1 i ustalili końcowy wynik meczu. Na domiar złego KP Unii zostały odebrane decyzją Komisji Odwoławczej ŚZPN 3 punkty za walkower z Gwarkiem Ornontowice. Unia walczy jeszcze o trzy punkty poza boiskiem, bo Okręgowy Związek Piłki Nożnej w Katowicach odjął z jej dorobku oczka za walkower z Gwarkiem Ornontowice. Działacze z Raciborza twierdzą, że zostali skrzywdzeni. – Nie wykluczamy odwołania się od decyzji – mówił nam w ubiegłym tygodniu prezes KP Andrzej Starzyński.
Andrzej Marców, trener KP Unia – Mieliśmy słabą skuteczność. To jest już kolejny mecz, który przegrywamy, mając przewagę na boisku i sytuacje podbramkowe. Przeciwnik nam strzela bramkę w końcówce meczu.
Krzysztof Szybielak, trener AKS Mikołów – Spotkały się dwie drużyny, które musiały to spotkanie wygrać. Unia Racibórz grała dobrze i stwarzała sobie dużo sytuacji podbramkowych, których nie umiała wykorzystać. Niewykorzystane sytuacje się mszczą i to my zdobyliśmy bramkę w ostatnich minutach spotkania. Mecz był na remis, mieliśmy trochę szczęścia wygrywając w tym pojedynku.
KP Unia Racibórz – AKS Mikołów 1:2 (1:1)
Bramki: 0:1 Adam Łach 20, 1:1 Mirosław Pniewski 39, Wojciech Małys 90.
Żółte kartki: Tomasz Wardęga, Łukasz Haras-Marek Koćwin, Adam Łach.
Sędziowie: Marek Serwaczak, Rafał Szura, Sebastian Witulski (Zabrze).
AKS Mikołów: Piotr Kowalczyk, Paweł Wąchała, Kamil Wójcik, Jarosław Wysocki, Marek Koćwin, Adam Łach, Janusz Czarnecki (75 Tomasz Prus, 90+2 Michał Olszówka), Robert Prus (64 Łukasz Zgliński), Łukasz Biliński, Tomasz Kropidło, Wojciech Małys.
Rezerwowi: Tomasz Prus, Łukasz Kuc, Łukasz Zgliński, Paweł Karamuz, Michał Olszówka.
KP Unia Racibórz: Michał Bedryj, Mirosław Pniewski(64 Wojciech Podolak), Edward Kowalczyk, Grzegorz Gawron (71 Łukasz Haras), Jacek Selera, Tomasz Wardęga, Patryk Podstawka, Łukasz Zejdler, Artur Potaczek (71 Michał Szyguła), Dawid Fryt,Kamil Szałkowski (66 Mariusz Frydryk).
Rezerwowi: Szymon Kubów, Rafał Haras, Arkadiusz Klimaszka.
WiZ