Czują wolność i wiatr
II Skuterowy Zawrót Głowy w Pietrowicach Wielkich
Skuterzyści z Pietrowic i okolic, jak co roku, pomodlili się i pobłogosławili swoje pojazdy. – Nie traktujcie tego jak magii albo czarów. Bądźcie roztropni – przestrzegał ksiądz udzielający błogosławieństwa.
W minioną niedzielę odbyła się już druga edycja imprezy, zainicjowanej przez Witolda Kolowcę i nieformalną grupę miejscowej młodzieży SRC Rockers. Najpierw w pątniczym kościółku pw. Św. Krzyża odbyło się nabożeństwo w intencji bezpiecznego sezonu motorowerowego. Odprawiający je ksiądz Damian Rangosz pobłogosławił też wszystkie pojazdy. Przestrzegł jednak, aby przede wszystkim dobrze i roztropnie z nich korzystać.
Po nabożeństwie parada skuterów ruszyła w stronę centrum Pietrowic, gdzie odbyła się główna impreza. – Rozwijamy koncepcję z zeszłego roku, która się sprawdziła. Cały czas coś wzbogacamy – mówi o imprezie Sebastian Migus z SRC Rockers. W tym roku nie zabrakło koncertów, konkursów z nagrodami, a dzięki pomocy pogotowia ratunkowego, raciborskich strażaków i policjantów, odbyły się pokazy ratownictwa medyczno-drogowego i regulacji ruchem.
Swoje stoiska przygotowały na imprezę firmy ze sprzętem i akcesoriami motocyklowymi. – W tym roku branżowa wystawa jest dużo większa. Nowością jest to, że można tu zdać egzamin na kartę motorowerową. Co roku chcemy rozwijać imprezę – zapowiada Sebastian Migus. Do egzaminu podeszło kilkanaście osób. Nie wszystkim jednak udało się zdać.
Choć grupa SRC jest nieformalna, działa nie tylko przy organizacji zlotu. – Spotykamy się, robimy jakieś ogniska, wypady nawet po 300 – 400 km – opowiadają fani skuterów. Co ich pociąga w tych właśnie pojazdach? – Dzięki skuterom można się uczyć obcowania z drogą już od najmłodszych lat, bo o prawo jazdy będziemy się starać dopiero w późniejszym czasie, a tu wystarczy karta motorowerowa. Poza tym można poczuć wiatr we włosach i wolność – tłumaczy Daniel Ottlik.
(e.Ż)