Ekonomia w modzie
Młodym ludziom przyda się kontakt z doradcą zawodowym, by mądrze wybierali kierunki studiów.
Młodzi ludzie nie myślą perspektywicznie przy wyborze kierunku studiów – taki wniosek nasuwa się z badań, jakie przeprowadził w zeszłym roku Powiatowy Urząd Pracy w Wodzisławiu. Doradcy zawodowi z PUP przeprowadzili ankietę wśród uczniów ostatnich klas szkół ponadgimnazjalnych, dotyczącą ich planów edukacyjnych i zawodowych.
Prawie wszyscy na studia
Uczniowie byli pytani o to, czy zamierzają kontynuować naukę po ukończeniu szkoły, na jakiej uczelni i jaki kierunek chcą studiować, jaki zawód chcą wykonywać w przyszłości, kiedy planują rozpocząć pracę zawodową, czy zamierzają jednocześnie uczyć się i pracować. Z tych badań wynika, że aż 89 procent uczniów zamierza studiować. Na pytanie o wybierany kierunek najwięcej ankietowanych wskazywało na ekonomię i pokrewne. Na drugim miejscu znajdowały się pedagogika i psychologia. Najmniejszym wzięciem cieszyły się kierunki techniczne: budownictwo, architektura, logistyka, informatyka, ochrona środowiska, geodezja, kartografia oraz z kierunków humanistycznych – prawo i filologia polska i angielska.
Pedagog nie na czasie
– Wśród wybieranych kierunków przyszłej edukacji największą popularnością ankietowanych cieszyła się ekonomia, gdyż zawód ekonomisty kojarzy się z wysoką płacą i zapotrzebowaniem na obecnym rynku pracy. Wielu uczniów zainteresowanych było studiowaniem pedagogiki. Pomimo bardzo małej liczby ofert pracy w tym zawodzie, kierunek ten jest nadal wybierany przez wielu młodych ludzi. Świadczy to o tym, że młodzież przy wyborze kierunku studiów nadal nie myśli perspektywicznie – czy znajdzie później zatrudnienie w swojej profesji – wyjaśnia Anna Pająk, zastępca dyrektora Powiatowego Urzędu Pracy w Wodzisławiu.
Z dyplomem łatwiej
Specjalista podkreśla jednak inną rzecz. Ogólnie osobie z wyższym wykształceniem łatwiej znaleźć pracę, niezależnie od kierunku ukończonych studiów. Wyjątek stanowią osoby z wykształceniem pedagogicznym oraz coraz liczniejsza grupa osób posiadająca kwalifikacje nauczyciela o różnych specjalnościach. – Niezależnie od wykształcenia dodatkowym atutem jest posiadanie takich kwalifikacji jak: prawo jazdy, znajomość języków obcych, obsługa specjalistycznych programów komputerowych, uprawnień zawodowych na operatorów w zakresie obsługi ciężkich maszyn budowlanych i drogowych, urządzeń precyzyjnych, operatorów wózków widłowych, uprawnienia SEP – dodaje Anna Pająk.
Cenne dodatki
Pracodawcy doceniają nie tylko samo wykształcenie, ale też komunikatywność, kreatywność, zorientowanie na podnoszenie kwalifikacji i osiąganie wyników, dyspozycyjność. Te cechy przydają się już podczas studiowania. Zatem wniosek nasuwa się jeden – studiować warto.
(tora)
***
Średnie koszty zakwaterowania studentów:
Rybnik:
Akademik Jedynaczek przy ul. Chrobrego – od 250 do 300 zł za miejsce w pokoju 2-osobowym.
Stancja – od 250 zł wzwyż.
Racibórz:
Dom studencki 1 – 170 zł za miejsce w pokoju 3-osobowym, 190 zł za miejsce w pokoju 2-osobowym, 220 zł za jedynkę.
Stancja – od 200 zł wzwyż.
Gliwice:
Dom Studencki Solaris przy ul. Kochanowskiego – od 300 do 350 zł za miejsce w pokoju 2-osobowym, 367 do 380 zł za jedynkę.
Stancja – od 350 zł wzwyż.
Opole:
Dom Studencki Kmicic przy ul. Grunwaldzkiej – 280 zł za miejsce w pokoju 3-osobowym, od 280 do 290 zł za miejsce w pokoju 2-osobowym.
Dom studencki Spójnik – 320 zł za pokój 1-osobowy, 290 zł za miejsce w pokoju 2-osobowym.
Stancja: od 350 zł wzwyż.
Wrocław:
Domy Studenckie Kredka i Ołówek przy ul. Grunwaldzkiej – od 381 do 390 zł za miejsce w pokoju 2-osobowym.
Domy Studenckie Słowianka i Parawanowiec – od 276 do 336 zł za miejsce w pokoju 3-osobowym, od 318 do 369 zł a miejsce w pokoju 2-osobowym.
Stancja: od 450 zł wzwyż.
Katowice:
Dom Studencki 1 na Ligocie – 345 zł za jedynkę, od 315 do 339 zł za miejsce w pokoju 2-osobowym.
Dom Studencki 3 w Sosnowcu – od 339 do 396 zł za miejsce w pokoju 2-osobowym.
Stancja: od 350 zł wzwyż.