Pałace potrzebują gospodarza
Gmina jest bogata w obiekty zabytkowe. Na jej terenie znajduje się wspanialne utrzymany pałacyk w Jastrzębiu, ale jest i popadły w ruinę dwór w Sławikowie.
Latem samorządowcy z Rudnika udali się na tradycyjny objazd zabytków. Z podziwem obserwowali dbałość niemieckiego towarzystwa o pałac Eichendorffa. Stopniowo remontuje go fundacja z siedzibą w Łubowicach. Odmienne odczucia towarzyszyły obserwatorom pod pałacem w stolicy gminy. W Rudniku stopniowo niszczeje zaniedbany przez właściciela z niezbyt dobrą opinią. Jak mówiono na przedwakacyjnej sesji rady, zmienia się stan własnościowy obiektu. – Oby gmina podjęła właściwe działania w tej sprawie – życzył władzom radny Stefan Absalon.
Dobrze prezentuje się pałac w Modzurowie – budynek zamieszkały, w nie najgorszym stanie oraz zabytkowa budowla w Jastrzębiu. I tam jest solidny właściciel. Fatalnie za to jest w przypadku pałacu sławikowskiego, który grozi zawaleniem. Istnieje jeszcze obiekt w Czerwięcicach, ogrodzony i remontowany w miarę możliwości jego gospodarza.
Urzędnicy chcieliby wyeksponować krzyż pokutny w Grzegorzowicach, potrzebna jest inwentaryzacja tego zabytku. Niestety gmina nie może liczyć na wsparcie finansowe wojewódzkiego konserwatora. Z trudem znajduje on czas, by pojawić się na terenach pełnych śladów historii. Wyręczyć eksperta postanowił szef komisji oświaty Stefan Absalon. Zaproponował kolegom z rady by dokonali przeglądu kapliczek i krzyży na terenie gminy, wraz z dokumentacją fotograficzną. – Takie zadanie na wakacje – uśmiechnął się na sesji radny.
(ma.w)