Dlaczego się zadłużamy?
Krzanowice inwestują w tym roku ile się da, zaciągając na śmiałe przedsięwzięcia niemałe pożyczki. To zaniepokoiło radną miejską Krystynę Buglę. Od skarbniczki gminy usłyszała, że gmina niczym nie ryzykuje.
– Dlaczego zaciągamy te dwa kredyty? – spytała radna, gdy przeczytała w projekcie uchwały budżetowej o sięgnięciu przez Krzanowice po 270 775,51 zł oraz 73 133,12 zł na zadania inwestycyjne. Odpowiedzi udzieliła jej Sylwia Mosyrsz, skarbnik gminy. Wyjaśniła, że to kredyty zaciągnięte na okres 10 lat, które są dla samorządu mniejszym obciążeniem niż pożyczki bankowe. – Rozkładamy te obciążenie budżetu gminy, by nie stanowiło problemu. Kiedy w miejskiej kasie pojawią się jakieś dodatkowe pieniądze, to będzie można spłacić te kredyty szybciej – podkreśiła. Radną Buglę zaciekawiło też dlaczego podrożała inwestycja w Wojnowicach – modernizacja tamtejszej szkoły. Od urzędników usłyszała, że „wyskoczyły dodatkowe roboty”. – Projektant ich nie przewidział. Kiedy odsłonięto dach, część niewidocznej więźby zakwalifikowano do wymiany, podobnie jak część belek – powiedział zastępca burmistrza Andrzej Jelonek.
Modernizując szkołę w Wojnowicach i kładąc kanalizację w Bojanowie gmina realizuje projekt poprawy stanu środowiska na swoim terenie. Finansowo pomagają jej w tym WFOŚiGW oraz unijne środki z RPO dla Województwa Śląskiego.
(ma.w)