Wydali na „klimę”
Urzędnicy starostwa wkrótce będą pracować w komfortowych warunkach.
Samorządowcy tłumaczą wydatek na klimatyzację w starostwie – 145 tys. zł za urządzenia w paru biurach – koniecznością stworzenia odpowiednich warunków do pracy i obsługi petentów. W magistracie przy Batorego prezydent ograniczył klimatyzację do minimum.
Spółka ADG z Chorzowa założy klimatyzację w starostwie. O zlecenie samorządu rywalizowała z 6 innymi firmami, w tym raciborskim SGS Serwis. Jak informuje sekretarz tego urzędu Beata Bańczyk, to już ostatni wydatek na urządzenia, przynoszące ulgę w upalne dni. Wcześniej sklimatyzowano budynek dla Adama Hajduka i jego zastępców oraz te z referatów, gdzie słońce daje się we znaki najmocniej.
Prezydent Raciborza Mirosław Lenk i wiceprezydenci mają w pokojach klimatyzatory, ale używają ich niechętnie. – Łączę się z moimi urzędnikami, którzy nie mogą korzystać z klimatyzacji – uśmiecha się Lenk. Choć i tu potrzeby w tym zakresie są niemałe (zwłaszcza w pokojach na ostatnim piętrze, m.in. MCRiOL) to w magistracie klimatyzacja jest tylko w sali obrad rady miasta i paru pomieszczeniach, zajmowanych przez geodetów oraz informatyków, gdzie znajduje się dużo sprzętu komputerowego.
(ma.w)