Unia lepsza od Górnika
Swoją skuteczność w tym meczu potwierdziła Agnieszka Winczo, która popisała się hat-trickiem, strzelając trzy bramki przeciwniczkom.
18 sierpnia mistrz Polski RTP Unia Racibórz pewnie pokonała na własnym stadionie beniaminka ekstraklasy piłki nożnej kobiet Górnik Łęczna 6:0 (3:0). W pierwszym meczu sezonu 2010/2011 mistrzynie Polski przegrały niespodziewanie 0:1 z beniaminkiem ekstraligi Pogonią Women Szczecin. W ekipie Unii były obawy przed tym meczem jak się zaprezentuje z drugim beniaminkiem z Łęcznej. W pierwszych 20 minutach gospodynie rozstrzygnęły losy spotkania, bo w ciągu sześciu minut strzeliły przeciwniczkom 3 bramki, które ustawiły cały przebieg meczu. Gole padły po ładnych oskrzydlających akcjach, pierwszego zdobyła Agnieszka Winczo w 12 minucie meczu, dwie minuty później Anna Żelazko. W 18 minucie na listę strzelczyń wpisała się Ania Sznyrowska i ustaliła wyniki pierwszej połowy na 3:0. Po przerwie Agnieszka Winczo dołożyła dwie bramki w 56 i 60 minucie strzałem głową z bliskiej odległości. Także Anna Żelazko strzeliła swoją drugą bramkę zaraz po rozpoczęciu drugiej połowy, ale nie wykorzystała rzutu karnego, strzelając w poprzeczkę. Ten mecz mógł się zakończyć wynikiem dwucyfrowym: zaliczyła jeszcze trafienia w poprzeczkę i słupek. To było w pełni zasłużone zwycięstwo mistrzyń po dobrym meczu. Całe spotkanie zakończyło się ostatecznie wynikiem 6:0 dla Unii.
RTP Unia Racibórz – Górnik Łęczna 6:0 (3:0)
Bramki: Agnieszka Winczo 12, 56, 60, Anna Żelazko 14, 49, Anna Sznyrowska 18.
RTP Unia Racibórz: Daria Antończyk, Marlena Hajduk, Agnieszka Mika, Hanna Konsek, Patrycja Wiśniewska (Natalia Surma 60), Patrycja Pożerska (Dominika Maciaszczyk 75), Paulina Kawalec (Katarzyna Krupa 54), Ivana Bojdova (Agata Mańczyńska 66), Anna Żelazko, Agnieszka Winczo, Anna Sznyrowska.
Remigiusz Trawiński, trener RTP Unia Racibórz – Mecz w Raciborzu potwierdził, że spotkanie w Szczecinie było tylko wpadką. Czasami tak się zdarza, być może zaszkodziła nam wygrana 7:1 z Pogonią w pucharze Polski. W przekroju całego meczu przewaga była po naszej stronie, szczególnie w drugiej połowie. Dobrze, że nie kontynuujemy złej passy i szybko ją przełamaliśmy. Wróciliśmy do swojej normalnej gry i myślę że w następnych meczach będzie tak grać. W porównaniu do meczu w Szczecinie zmieniliśmy ustawienie w obronie, które w tamtym meczu się nie sprawdziło, a w spotkaniu z Górnikiem Łęczna zagrało bardzo dobrze.
WiZ
***
RTP Unia Racibórz zagra z Brondby IF Kopenhaga
19 sierpnia w Nyonie odbyło się losowanie pierwszej rundy tegorocznej edycji UEFA Women’s Champions League 2010/2011 w którym RTP Unia Racibórz wylosowała Brondby IF Kopenhaga z Danii. Jeżeli Unia wygra dwumecz z Brondby to w drugiej rundzie spotka się z angielskim zespołem Everton. Wcześniej dokonano podziału na dwie grupy zespołów: drużyny rozstawione i nierozstawione. RTP Unia Racibórz znalazła się w grupie drużyn nierozstawionych co oznaczało, że mogła trafić na mocnego rywala. Podział na „dwa koszyki” odbywał się w oparciu o punkty rankingowe. Trener Trawiński nie krył, że gdyby Unia trafiła na zeszłorocznego rywala SV Neulengbach, to uznałby losowanie za szczęśliwe, ze względu na znajomość przeciwniczek z Austrii, z którymi Unia może nawiązać równorzędną walkę.
Remigiusz Trawiński, trener RTP Unia Racibórz chciał wylosować AC Sparta Praha, która jest w zasięgu jego drużyny. Obawiał się, że może trafić na mocny angielski zespół Arsenal Ladies FC. – Mogło być gorzej, lepiej też. Byłem kiedyś w Brondby IF i pod względem organizacyjnym w porównaniu do Polski to jest kosmos. Chcielibyśmy awansować do drugiej rundy by zagrać w niej z angielskim Evertonem.