Zdaniem raciborzan:
Monika Bartosiewicz – uczy się
Gdybym była na miejscu, sama wzięłabym w niej udział. Tegoroczna powódź zalała mi cały dom, woda sięgała do połowy okien. Teraz nadaje się on już tylko do wyburzenia. Sama pomagałam z mamą powodzianom, więc wiem jak to jest. Mam nadzieję na normalny dom.
Agnieszka Pytlik – pracuje
Sama nie byłam dotknięta powodzią, ale uważam, że takie akcje są bardzo potrzebne. Niezależnie od tego ile się posiada, ważne jest, aby sobie wzajemnie pomagać. Jakiekolwiek wsparcie materialne bądź psychiczne sprawi, że ludzie będą mieć świadomość, że ktoś o nich pamięta.
Daniel Rożek – pracuje
Uważam, że to bardzo dobry pomysł, powiadomię o tym również moich znajomych. Poza takimi akcjami można również zorganizować pomoc w postaci darów lub wystąpić do sponsorów różnych firm o pomoc finansową. Działać.