Pędził po śmierć
Fatalna pogoda i śliska od deszczu nawierzchnia nie powstrzymała przed brawurą 36-letniego mieszkańca Czech, który 1 września na ulicy Raciborskiej w Lekartowie doprowadził do wypadku. Zginął na miejscu.
Do wypadku doszło w Lekartowie przed skrętem na Wojnowice. Motocyklista na czeskich numerach rejestracyjnych jadąc w kierunku granicy wyprzedzał ciąg samochodów. W pewnym momencie stracił panowanie nad pojazdem. Wpadł w poślizg, wlatując pod fiata seicento. Ciało kierowcy jednośladu utknęło pod samochodem. Na miejsce ściągnięto strażaków z wozem ratownictwa technicznego. Przy pomocy poduszek hydraulicznych podniesiono pojazd. Motocyklista odniósł na tyle poważne obrażenia, że przybyły na miejsce lekarz pogotowia mógł tylko stwierdzić zgon. Kierowca fiata, 66-letnia mieszkanka Raciborza, z ogólnymi potłuczeniami został przewieziona do raciborskiego szpitala.
(now), (woj)