To dopiero pech!
Nie miał szczęścia 57-letni mieszkaniec powiatu raciborskiego. W ciągu zaledwie dwóch godzin został zatrzymany dwukrotnie na terenie tej samej gminy. Pomiędzy kontrolami zdążył jeszcze zajrzeć do baru.
Rowerzysta został zatrzymany 2 września, około godziny 17.00 na ulicy Raciborskiej w Chałupkach. Badanie trzeźwości dało wynik 1,72 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. Mężczyznę po przeprowadzeniu niezbędnych czynności zwolniono z posterunku. Po dwóch godzinach mężczyzna znowu wsiadł na rower. Tym razem jadącego wężykiem cyklistę patrol wypatrzył na ulicy Rymera w Zabełkowie. Mężczyzna został ponownie zatrzymany. Tym razem wydmuchał 1,86 promila, gdyż po kłopotach z policjantami zaczepił jeszcze o bar.
(now)