Protest pod urzędem
O pomyśle na manifestację zrobiło się głośno w piątek, dwa dni po sesji. Osoby zrzeszone w komitecie w ciągu weekendu przygotowały pismo do urzędu miasta. Proszą w nim o informacje na temat planowanej wycinki drzew w parku. Komitet pyta m.in. o przyczynę i termin usunięcia drzew, ile i jakie gatunki drzew mają być wycięte, czy miasto ma zgodę na te działania, jakie są koszty usunięcia drzew oraz której firmie zostaną te czynności zlecone.
O godz. 15.00 przed magistratem zebrała się grupa pikietujących. – Nasza inicjatywa powstała po tym, gdy z informacji prasowych dowiedzieliśmy się o planach miasta. Ta akcja dopiero ruszyła, będziemy obserwować całą sprawę – wyjaśnia Marcin Regent członek komitetu obywatelskiego. W urzędzie przy ul. Batorego członkowie komitetu dostali wstępną informację, że pośród wymienionych drzew znajdzie się około 30 proc zdrowych roślin. – Wydaje nam się, że wrzucanie wszystkich drzew do jednego wora to nieporozumienie – komentuje Sylwester Chrapek, biorący udział w pikiecie. – Nie wszystkim odpowiadają plany miasta. Wytną drzewa, położą tam kostkę brukową, a może ludzie wolą parki i drzewa? – dodaje Sławek, chcący zachować anonimowość.
Po godz. 15.30 do protestujących wyszedł prezydent Raciborza Mirosław Lenk wraz ze swoim zastępcą Wojciechem Krzyżekiem. Wyjaśnił, że planowane prace w parku są pod nadzorem konserwatora zabytków. Część drzew rośnie wokół zamku, w strefie konserwatorskiej A. Prezydent wyjaśnił również, że większość tych drzew jest chora. Część to tzw samosiejki. – Obiecuję, że za każde wycięte drzewo posadzimy nowe – zapewniał prezydent.
Mirosław Lenk zapowiedział, że prześle mediom dokładny plan prac w parku. – To dobrze, że prezydent do nas wyszedł. Liczyliśmy na dialog. Część spraw się wyjaśniła – komentowali protestujący. Tuż przed godz. 16.00 grupa manifestujących rozeszła się.
(woj)
___
Bez zgody i opłat
Są przypadki, w których przepisy dają nam więcej swobody i pozwalają zaoszczędzić.
Nie zostanie pobrana opłata za wycinkę drzew lub krzewów, gdy ich usunięcie nie ma związku z prowadzeniem działalności gospodarczej; kiedy jest związane z odnową i pielęgnacją drzew na terenie zabytków; gdy drzewa zagrażają bezpieczeństwu ludzi, mienia, ruchu drogowego, kolejowego i żeglugi; przy przebudowie dróg publicznych i linii kolejowych; gdy wyrosły po zakwalifikowaniu terenu na cele budowlane; na terenach zieleni komunalnej, parków gminnych, ogrodów działkowych i zadrzewień, w związku z zabiegami pielęgnacyjnymi drzew i krzewów; które, z przyczyn niezależnych od posiadacza nieruchomości, obumarły lub nie rokują szansy na przeżycie; topoli o obwodzie pnia powyżej 100 cm (mierzonego na wysokości 130 cm), nienależących do gatunków rodzimych (muszą, w zamian zostać posadzone inne drzewa); jeżeli usunięcie wynika z potrzeb ochrony roślin, zwierząt i grzybów objętych ochroną; z grobli stawów rybnych; kiedy usunięcie jest związane z regulacją i utrzymaniem koryt cieków naturalnych oraz m.in. ochronie przeciwpowodziowej. We wszystkich przypadkach należy konsultować działania z organem odpowiedzialnym za zieleń.
Usuwanie drzew lub krzewów bez zezwolenia miejscowych władz, a nawet konserwatora zabytków, jest możliwe m.in.: w lasach, na plantacjach drzew i krzewów, gdy ich wiek nie przekracza 10 lat. Drzewa i krzewy owocowe można usunąć samemu, jeśli nie rosną na terenie nieruchomości wpisanej do rejestru zabytków oraz w granicach parku narodowego lub rezerwatu przyrody. Usuwanie roślin w lasach nadzorują służby leśne.
oprac (woj)
___
Wytniesz – zasadź
Do 30 września tego roku, do raciborskiego wydziału ochrony środowiska wpłynęło 218 wniosków o zezwolenie na wycinkę drzew i krzewów. Niektóre dotyczą kilku roślin na raz. Część podań odnosi się do drzew, rosnących na terenie gminy. Wtedy, o ile uzna to za zasadne, urząd miasta musi uzyskać zgodę na wycinkę od starosty (magistrat sam sobie nie może wydać zezwolenia). W tym roku wydano 110 koncesji na wycinkę drzew z terenów prywatnych. – Niemal zawsze otrzymanie zgody jest uwarunkowane posadzeniem nowych drzew. Ich liczba jest zależna od np. warunków terenowych – wyjaśnia Zdzisława Sośnierz naczelnik wydziału ochrony środowiska i rolnictwa w Raciborzu. Do wniosku o zezwolenie na wycinkę będziemu musieli podać m.in. tytuł prawny władania nieruchomością, obwód i gatunek drzewa, przeznaczenie terenu, przyczynę i termin wycinki.
(woj)