Na podbój Europy
Rywal raciborskiej Unii w Champions League serio traktuje starcie z ekipą Trawińskiego. Trener Broendby Kopenhaga oglądał na żywo mecz ekstraligi z Czarnymi Sosnowiec. Peer Lisdorf robił notatki i zdjęcia. Unia nagrywa na wideo mecz w Danii.
Lisdorf to pierwszy trener kobiecego Broendby, z którym Unia zmierzy się w 1/16 Ligi Mistrzyń 22 września. Zespół prowadzi dopiero od tego lata, wcześniej był asystentem pierwszego trenera. Szkoleniem zajmuje się od 7 lat. – Czy tak obawiamy się Unii Racibórz, że chciałem obejrzeć przeciwnika w akcji na żywo? W Broendby nikogo się nie boimy, ale wszystkich szanujemy – odparł dyplomatycznie.
Duńczyk był ciekaw m.in. gry bramkarki. Żałował, że nie mógł zobaczyć w akcji Darii Antończyk (pojechała na wesele przyjaciół), o której wie, że jest bramkarką kadry narodowej. Z piłkarek, które wystąpiły przeciwko Czarnym (Unia zwyciężyła 6:0) najlepsze wrażenie zrobiła na nim „jedenastka” (Agnieszka Winczo, która zdobyła dwa gole). – Unia gra szybko, oddaje dużo strzałów na bramkę. Motorem napędowym są piłkarki z nr 16 (Anna Sznyrowska) i 66 (Patrycja Wiśniewska) – powiedział Peer Lisdorf. Wcześniej oglądał fragmenty spotkań unitek na YouTube.
Na meczu Unii trener Broendby przebywał dzięki uprzejmości prezesa RTP. Remigiusz Trawiński wynajął taksówkę, którą Duńczyk podróżował z Pyrzowic i z powrotem. Przyleciał specjalnie na mecz ekstraligi. Dużo rozmawiał – po niemiecku – z działaczem RTP Norbertem Miką. Interesowało go m.in. kto jest sponsorem klubu. Początkowo siedział z Miką na trybunie, jednak sam mecz oglądał osobno, robiąc na bieżąco notatki i zdjęcia.
– Uczestniczyłem w kursie za granicą, gdzie miałem okazję poznać tego trenera. Prowadził tam jedne z zajęć. On postanowił obejrzeć nas na żywo, my zleciliśmy nagranie meczu w Kopenhadze – powiedział Remigiusz Trawiński.
---
Daria Antończyk
Jako bramkarka chciałabym mieć mniej interwencji, bo to by oznaczało, że to my prowadzimy grę. Jeżeli przeciwnik gra na swojej połowie, to są większe szanse na zdobycie bramki i jest mniej interwencji z mojej strony. Trafiliśmy na ciężkiego przeciwnika, musimy się do tego meczu przygotować i nastawić się na walkę pomimo tego, że przeciwnik jest z wyższej półki. W tym roku zyskamy to co straciłyśmy rok temu.
Agnieszka Winczo
W czasie gdy odbywało się losowanie, jechałyśmy na zgrupowanie kadry i czekałyśmy w napięciu na wynik losowania. Broendby jest bardzo mocną drużyną, z którą możemy powalczyć. Mogliśmy trafić lepiej, a mogło być gorzej. Przeciwnik wysokiej klasy, który gra w mocniejszej i bardziej wyrównanej lidze. Nasza liga jest słabsza i nie grałyśmy meczu z wymagającym przeciwnikiem. W meczu z Broendby pokażemy się z mocnym przeciwnikiem. Dziewczyny z Wrocławia kiedyś grały w europejskich pucharach z Broendby IF Kopenhaga i przegrały to spotkanie 3:1.
Anna Żelazko
Broendby IF Kopenhaga to utytułowana drużyna, która posiada w składzie wiele reprezentantek Danii. Zespół bardzo silny. Trzeba zabezpieczyć tyły i powalczyć o wynik. W poprzednim sezonie w meczu z SV Neulengbach wpływ na porażkę miało małe doświadczenie naszego zespołu. W tym roku chciałbyśmy się pokazać z jak najlepszej strony. Cały zespół musi być bardzo dobrze przygotowany na takiego przeciwnika, bo jedna zawodniczka meczu nie wygra. To musi być nasz dzień.