Odsetek nie chcemy
Przedsiębiorstwo Robót Drogowych może się spóźniać z robotami na drogach ale tylko na własnym podwórku.
Na zwłokę PRD zezwolił prezydent Raciborza. – Poza gminą musiałaby płacić karne odsetki. Front robót mają duży, jeśli muszą przekroczyć termin, to lepiej u siebie – tłumaczy Lenk.
Opóźnienia w remoncie drogi zauważyła radna Elżbieta Biskup z Płoni. Od roku pilnuje czy miasto właściwie odnawia ulicę Sudecką w jej dzielnicy. – Kiedy ją skończą? – dopytywała dziś prezydenta na posiedzeniu komisji. Mirosław Lenk wyjaśnił, że całe zadanie skończy się w przyszłym roku, a odcinek aktualnie realizowany – tej jesieni.
Biskup zwróciła uwagę, że naprawa drogi przedłuża się. – Zezwoliłem PRD na przekroczenie terminu zakończenia inwestycji, które firma prowadzi na terenie miasta. Życzyliśmy przedsiębiorstwu dużego frontu robót i tak się dzieje. Wykonuje wiele zleceń na zewnątrz miasta i tam nie może pozwolić sobie na spóźnienia, bo będzie płacić karne odsetki – powiedział radnym prezydent Lenk.
Opóźnienie, na które pozwolił, to m.in. remont ul. Dąbrowszczaków – Łąkowej, gdzie urzędnicy muszą zaczekać na PKP, które ma wyremontować przejazd kolejowy. Prezydent co tydzień objeżdża z zastępcą tereny miejskich remontów. – Widać, że nadrabiają opóźnienia – podkreśla na koniec.
(m)