MZB do naprawy
O „nieprawidłowościach w miejskiej placówce i patologicznej sytuacji”, w jakiej się znalazł Miejski Zarząd Budynków mówiła na ostatnim posiedzeniu rady Raciborza Małgorzata Lenart. – Wiem, że prezydent wolałby takie sytuacje wyciszyć, aby nie słuchać opinii publicznej. Wydaje mi się jednak, że brak reakcjii z pana strony, skutecznego przeciwdziałania tego rodzaju, delikatnie powiedziawszy, nieprawidłowościom, może odnieść odmienny skutek – zwróciła się do Lenka na sesji.
– Trudno mi zarzucać brak reakcji, bo poprzedni dyrektor MZB już nie pracuje. Straciłem do niego zaufanie z powodu pewnych złych działań i nowy szef Andrzej Migus stosuje tam „jakiś program naprawczy” – odparł radnej Mirosław Lenk. Stwierdził, że w placówce „trzeba parę rzeczy uporządkować, zwłaszcza sprawy remontów”. – Zleciłem opracowanie próby zmian w MZB firmie konsultingowej. Zmienił się charakter działalności placówki, bo zarządza już tylko substancją gminną, a nie wspólnotami mieszkaniowymi. W związku z tym brakuje wpływów z tego tytułu, a koszty pozostały na niewiele niższym poziomie – wyjaśnił na sesji prezydent Raciborza. Oznajmił także, że w jednostce trzeba dostosować strukturę zatrudnienia do nowych warunków. Obiecał zapoznać radnych z planami magistratu w tej sprawie w październiku.
(m)