Wygrana mistrza w meczu kolejki
Koszykarze z ALK swoje mecze rozgrywają w hali sportowej OSiR przy ul. Łąkowej.
10 października koszykarze z Amatorskiej Ligi Koszykówki rozpoczęli rozgrywki. W najciekawszym meczu kolejki spotkali się finaliści z poprzedniego sezonu Kaman i Sneakers4u. Lepszy okazał się mistrz zeszłego sezonu Kaman, który pokonał Sneakers4u 56:47 (10:12, 12:8, 16:12, 18:15). Wyrównany mecz był zacięty, ale w trzeciej kwarcie drużyna Kamana odjechała przeciwnikom na 4 punkty. W czwartej kwarcie dołożyli jeszcze trzy punkty i ostatecznie zwyciężyli 56:47. Poniżej prezentujemy wyniki wszystkich meczy i komentarze trenerów i kapitanów drużyn.
Mecze pierwszej kolejki
Kaman – Sneakers4u 56:47 (10:12, 12:8, 16:12, 18:15)
Arkadiusz Nowacki, kapitan Kaman: To pierwszy rozpoznawczy mecz i bardzo dużo błędów po obu stronach. My zagraliśmy słabo, ale przeciwnik zagrał gorzej od nas. Pierwsze koty za płoty, z każdym spotkaniem drużyny będą się ogrywać i z meczu na mecz będą grać coraz lepiej. Z drużyny nikt nie odszedł, mamy trzy wzmocnienia. Z rozwiązanej drużyny Huraganu przyszli Dariusz Ronin, Przemysław Chęć, Michał Kitzinger. Kontuzjowany jest Krzysztof Oliwa, który dzisiaj nie zagrał.
Paweł Zwierzyna, kapitan Sneakers4u: Nowym zawodnikiem w zespole jest Łukasz Cichera. Nie jest to usprawiedliwieniem, ale czterech zawodników z naszej drużyny zagrało mecz w Rybniku w barwach OSiR Racibórz. Co chyba zaważyło na ich grze, w której było brak świeżości. Trenujemy dopiero od dwóch tygodni. Dobrze zbieraliśmy piłki, ale kompletnie nie wychodziły nam rzuty z dystansu, w całym meczu zdobyliśmy tylko trzy „trójki”. Nie zagraliśmy tego czego oczekujemy w tym sezonie.
Arkadiusz Nowacki, kapitan Kaman: To pierwszy rozpoznawczy mecz i bardzo dużo błędów po obu stronach. My zagraliśmy słabo, ale przeciwnik zagrał gorzej od nas. Pierwsze koty za płoty, z każdym spotkaniem drużyny będą się ogrywać i z meczu na mecz będą grać coraz lepiej. Z drużyny nikt nie odszedł, mamy trzy wzmocnienia. Z rozwiązanej drużyny Huraganu przyszli Dariusz Ronin, Przemysław Chęć, Michał Kitzinger. Kontuzjowany jest Krzysztof Oliwa, który dzisiaj nie zagrał.
Paweł Zwierzyna, kapitan Sneakers4u: Nowym zawodnikiem w zespole jest Łukasz Cichera. Nie jest to usprawiedliwieniem, ale czterech zawodników z naszej drużyny zagrało mecz w Rybniku w barwach OSiR Racibórz. Co chyba zaważyło na ich grze, w której było brak świeżości. Trenujemy dopiero od dwóch tygodni. Dobrze zbieraliśmy piłki, ale kompletnie nie wychodziły nam rzuty z dystansu, w całym meczu zdobyliśmy tylko trzy „trójki”. Nie zagraliśmy tego czego oczekujemy w tym sezonie.
Głubczyce – Brooklyn 48:56 (6:12, 17:18, 13:17, 12:9)
Adam Gauda, kapitan Głubczyce: W pierwszym meczu zagraliśmy w mocno rezerwowym składzie. W zespole mamy czterech nowych zawodników, którzy muszą się zgrać z drużyną. W następnych meczach zagramy inną piątką. W tym meczu nam nic nie wychodziło, na parkiecie nie stanowiliśmy drużyny. Dużo było indywidualnej i szarpanej gry.
Adam Zwierzyna, kapitan Brooklynu: W zespole mamy ośmiu nowych koszykarzy: Ariel Teodorowicz z Wild Boyz, Łukasz Bunio z Huraganu i Maciej Grzybek z Green Turkey. Reszta nowych wzmocnień to zawodnicy, którzy nie grali w ALK. Z nowym składzie trenujemy od wakacji, ale nie graliśmy żadnych sparingów. Dopiero w tym meczu wyszły błędy, które musimy skorygować w następnych spotkaniach. Dałem pograć nowym zawodnikom, by ograli się z zespołem w pierwszym spotkaniu.
Adam Gauda, kapitan Głubczyce: W pierwszym meczu zagraliśmy w mocno rezerwowym składzie. W zespole mamy czterech nowych zawodników, którzy muszą się zgrać z drużyną. W następnych meczach zagramy inną piątką. W tym meczu nam nic nie wychodziło, na parkiecie nie stanowiliśmy drużyny. Dużo było indywidualnej i szarpanej gry.
Adam Zwierzyna, kapitan Brooklynu: W zespole mamy ośmiu nowych koszykarzy: Ariel Teodorowicz z Wild Boyz, Łukasz Bunio z Huraganu i Maciej Grzybek z Green Turkey. Reszta nowych wzmocnień to zawodnicy, którzy nie grali w ALK. Z nowym składzie trenujemy od wakacji, ale nie graliśmy żadnych sparingów. Dopiero w tym meczu wyszły błędy, które musimy skorygować w następnych spotkaniach. Dałem pograć nowym zawodnikom, by ograli się z zespołem w pierwszym spotkaniu.
DHL – AZS Racibórz 88:26 (19:2, 18:9, 22:5, 29:10)
Arkadiusz Galdia, trener DHL: Nowymi zawodnikami w drużynie są Jarosław Mularski z Wild Boyz, Patryk Samaruk i Marcin Nykiel, którzy nie grali przedtem w ALK. Z zespołu odszedł Marek Halama, który przeniósł się do Monsters Wag Tech. Bardzo dobrze w zespół wkomponowały się nowe wzmocnienia. W pierwszym meczu wszyscy nasi zawodnicy punktowali. Widać było jeszcze sporo błędów, rozegramy się w trakcie sezonu. Tak wysoka porażka drużyny AZS Racibórz wynikała z braku zawodników.
Marcin Parzonka, trener AZS Racibórz: Ze starego składu zostało tylko trzech zawodników: Tomasz Wawak, Artur Zniszczoł i Karol Gajda. Reszta skończyła studia i odeszła z zespołu. Wynik meczu odzwierciedla różnicę poziomów pomiędzy naszymi drużynami. DHL był lepiej przygotowanym i zgranym zespołem. Ciężko zagrać mecz jeżeli spotkało się pięciu zawodników, którzy ze sobą nigdy nie grali. Nie mieliśmy możliwości trenowania i nie rozegraliśmy żadnego spotkania w tym składzie.
Arkadiusz Galdia, trener DHL: Nowymi zawodnikami w drużynie są Jarosław Mularski z Wild Boyz, Patryk Samaruk i Marcin Nykiel, którzy nie grali przedtem w ALK. Z zespołu odszedł Marek Halama, który przeniósł się do Monsters Wag Tech. Bardzo dobrze w zespół wkomponowały się nowe wzmocnienia. W pierwszym meczu wszyscy nasi zawodnicy punktowali. Widać było jeszcze sporo błędów, rozegramy się w trakcie sezonu. Tak wysoka porażka drużyny AZS Racibórz wynikała z braku zawodników.
Marcin Parzonka, trener AZS Racibórz: Ze starego składu zostało tylko trzech zawodników: Tomasz Wawak, Artur Zniszczoł i Karol Gajda. Reszta skończyła studia i odeszła z zespołu. Wynik meczu odzwierciedla różnicę poziomów pomiędzy naszymi drużynami. DHL był lepiej przygotowanym i zgranym zespołem. Ciężko zagrać mecz jeżeli spotkało się pięciu zawodników, którzy ze sobą nigdy nie grali. Nie mieliśmy możliwości trenowania i nie rozegraliśmy żadnego spotkania w tym składzie.
Green Turkey – Monsters Wag-Tech 48:66 (8:15, 6:18, 11:15, 23:18)
Marcin Zubko, kierownik drużyny Green Turkey: W zespole mamy dwóch nowych zawodników. Mogliśmy mecz przegrać, ale nie tak wysoko. Zagraliśmy dobrze w obronie, ale słabo w ataku i mieliśmy dużo strat piłek. Zagraliśmy źle taktycznie i w ogóle nie było kombinacyjnej gry naszej drużyny. Nie weszliśmy dobrze w sezon, ale ostatnia wyrównana kwarta daje nadzieję na lepsze spotkania w następnych meczach.
Marcin Zubko, kierownik drużyny Green Turkey: W zespole mamy dwóch nowych zawodników. Mogliśmy mecz przegrać, ale nie tak wysoko. Zagraliśmy dobrze w obronie, ale słabo w ataku i mieliśmy dużo strat piłek. Zagraliśmy źle taktycznie i w ogóle nie było kombinacyjnej gry naszej drużyny. Nie weszliśmy dobrze w sezon, ale ostatnia wyrównana kwarta daje nadzieję na lepsze spotkania w następnych meczach.
Porażka z optymizmem w tle
Drużyna OSiR Racibórz rozpoczęła rozgrywki w Rybnickiej Amatorskiej Lidze Koszykówki.
W pierwszym meczu przegrała z wiceliderem poprzedniego sezonu Uffo Team 91:106 (17:26, 21:26, 19:29, 34:25).
Dariusz Ronin, kapitan drużyny OSiR Racibórz przed startem w Rybnickiej Amatorskiej Ligi Koszykówki optymistycznie oceniał udział w rybnickiej lidze. – Po ubiegłorocznych mistrzostwach lig amatorskich, w których to o III miejsce pokonaliśmy właśnie Rybnik uważam że na pewno nie wystąpimy tam w roli chłopców do bicia. Powalczymy o miejsce w czołówce, ale które miejsce jest w naszym zasięgu to zweryfikują mecze na parkiecie.
OSiR Racibórz – Uffo Team 91:106 (17:26, 21:26, 19:29, 34:25).
OSiR Racibórz: Daniel Atłachowicz 41, Paweł Zwierzyna 21, Damian Dziwoki 10, Dariusz Ronin 8, Maciej Kowalski 4, Marek Szalc 2, Adam Zwierzyna 2, Przemysław Chęć 2, Maciej Brudziana 1 pkt. Trener Arkadiusz Galdia.
OSiR Racibórz: Daniel Atłachowicz 41, Paweł Zwierzyna 21, Damian Dziwoki 10, Dariusz Ronin 8, Maciej Kowalski 4, Marek Szalc 2, Adam Zwierzyna 2, Przemysław Chęć 2, Maciej Brudziana 1 pkt. Trener Arkadiusz Galdia.
Dariusz Ronin, kapitan drużyny OSiR Racibórz
– W pierwszym meczu trafiliśmy od razu na wicelidera z poprzedniego sezonu więc wiedzieliśmy że będzie ciężko wygrać. Ostatnia wygrana kwarta, kiedy zaczęliśmy grać jak drużyna, napawa optymizmem. W tym składzie nie mieliśmy okazji przygotować się do sezonu w Rybniku i musimy się zgrać. Na pewno nie będziemy tam chłopcami do bicia i udowodnimy to w następnych meczach. A dzisiejszym przeciwnikom się zrewanżujemy w II rundzie.
– W pierwszym meczu trafiliśmy od razu na wicelidera z poprzedniego sezonu więc wiedzieliśmy że będzie ciężko wygrać. Ostatnia wygrana kwarta, kiedy zaczęliśmy grać jak drużyna, napawa optymizmem. W tym składzie nie mieliśmy okazji przygotować się do sezonu w Rybniku i musimy się zgrać. Na pewno nie będziemy tam chłopcami do bicia i udowodnimy to w następnych meczach. A dzisiejszym przeciwnikom się zrewanżujemy w II rundzie.
Arkadiusz Galdia, trener drużyny OSiR Racibórz
– Graliśmy z wiceliderem Uffo Team Rybnik, jest to bardzo dobra drużyna, w której występuje Adam Rener, II trener Utex ROW Rybnik. Było widać zgranie drużyny, która nas przewyższała pod każdym względem. Najlepszym zawodnikiem w naszej drużynie był Daniel Atłachowicz, który zdobył 41 punktów. Brakowało nam zgrania w ataku i w obronie, chociaż były momenty gdy graliśmy kosz za kosz. Ich doświadczenie z parkietu przewyższało nasze umiejętności. Jak na pierwszy mecz bez treningu z zespołem wysoko notowanym w poprzednim sezonie, zagraliśmy dobre potkanie. Widać że tamta liga jest mocniejsza i przewyższa ALK.
– Graliśmy z wiceliderem Uffo Team Rybnik, jest to bardzo dobra drużyna, w której występuje Adam Rener, II trener Utex ROW Rybnik. Było widać zgranie drużyny, która nas przewyższała pod każdym względem. Najlepszym zawodnikiem w naszej drużynie był Daniel Atłachowicz, który zdobył 41 punktów. Brakowało nam zgrania w ataku i w obronie, chociaż były momenty gdy graliśmy kosz za kosz. Ich doświadczenie z parkietu przewyższało nasze umiejętności. Jak na pierwszy mecz bez treningu z zespołem wysoko notowanym w poprzednim sezonie, zagraliśmy dobre potkanie. Widać że tamta liga jest mocniejsza i przewyższa ALK.
(WiZ)